po ojcu odziedziczyłeś bezradność po matce niepewność
w genach zapisany masz nałóg w nich wyrytą depresję

każdy cel spalasz na panewce bo wiesz że potrafisz
tak samo dobrze jak to że ci nie wyjdzie
gdy kończy się związek otwierasz flaszkę
gdy widzisz jej dno grasz o wirtualną manę
wciągle zapychasz czymś dziurę egzystencji
uśmierzasz ból istnienia nie wyrywając przyczyny

pamiętaj że człowiek rzeźbiony jest też otoczeniem
zapomnij więc o swym biologicznym spadku
obejdź to powalcz i pokonaj siebie
życie nie musi być kwestią przypadku

wyzbądź się złudnych przyjemności ćwicz wolę
wyjdź wreszcie z porażek błędnego kręgu
znajdź spokój w obojętnym niebie obierz samotną drogę
i spróbuj nie powielać już więcej własnych błędów

















































































































































przez prokreację

lila, z jednej części, idąc na skróty, wychodzi pokraka, która nie powinna się rozmnażać, chociaż ja uważam, że świat powinien się składać i z takich i z takich, bo nie wiadomo który byłby lepszy, a druga to moraliza, to czego nie zrozumiałam?

aere córki frojda z nieprawego łoża

świetne erekcjato

zaczynamy wszyscy rozmawiać poprzez teksty - fajnie; wyrafinowany dialog

ann, cale przekrecenie znaczenia mialo polegac tylko na tym , ze moralize przed zakonczeniem daje psycholog, badz ktos kto wierzy,ze jednak srodowisko wplywa mocniej i mozemy mimo determinacji genetycznzej kszaltowac swoja osobowosc

w awersacji okazuje sie jednak ze narrator to ktos kto uwaza ze wplyw otoczenia jest znikomy ze cwiczenie woli,samotnosc to tylko sposob na pokonanie siebie tylko dlatego ze dzieki temu nie adresat nie przekaze błędów dalej (błędów w genomie) , przed awersacja mialabyc do droga doskonalenia siebie - prawdziwy narrator w to nie wierzy

Wojciechu w tym momencie zatopiłeś resztki mojej nadzieji w wartośc merytoryczną i logiczną twoich komentarzy , faktycznie lepiej jest jak poprzestajesz na samym skwitowaniu aere , dla twojego wizerunku

[ Dodano: 2009-08-25, 21:19 ]
edit:
dzieki temu * adresat nie przekaze
mialabyc to* droga

[ Dodano: 2009-08-25, 21:20 ]
dzieki kobieto , witam.

ech lila, ja wierzę w życie, nie w narratora

rety , ann , przecież narrator ci nie kaze w nic wierzyc , on tylko przedstawia swoja wlasna osobista opinie...tu w dwuznaczny sposob

ale ty nie wyjaśniasz po ludzku:P)

ann jesli przemawia przez ciebie sama przekora nie argumenty, bo coraz wyraniej to widzę, to pokonwersuj z kims innym bo ja tak nie preferuje.

[ Dodano: 2009-08-25, 21:39 ]
albo nie umiem , na jedno wychodzi ,
pozdrawiam.

[ Dodano: 2009-08-25, 21:42 ]
a na pożegnanie zapraszam do tego artykułu

http://www.sprawynauki.waw.pl/?section= ... rt_id=1452

którego tytuł bardzo słabo koresponduje z treścią.

dzięki lilka, sam tytuł mnie zniechęcił, ze temperament można zmienić, to chyba u psa, którego się wcina jak zabraknie jajek, to ty jak chcesz, to trenuj nauki o kosmitach i jak ich można modelować, bo ja zostanę nadal w świecie swojej niewyargumentowaj przekory, nadal z pytaniem, które pomija jakiegokolwiek operatora kamery