Erekcjato- o wyruchaniu/wyrąbaniu jak kto woli
: 2010-06-15, 19:53
Erekcjato- o wyruchaniu/wyrąbaniu jak kto woli.
Za oknami noc głucha, sowę w pióra wiatr
Dmucha, ktoś się pewnie powiesił jak nic.
A w salonie sielanka, Pani cała w falbankach
Jedną ręką masuje swą pierś *
Dalej palce Ją zwodzą, już się nogi
Rozchodzą, gdy
Wtem.....
Czerwień nadbiega do lic! Cóż za postać,
Na oknie!, (dłoń w falbanach gdzieś moknie)
Jakiś potwór tam patrzy lub widz!
Stoi w hełmie i zbroi, (w zbroi wszystko też stoi)
Za nim rumak – tak ostry jak szkło.
Pani cała w skowronkach, och, zbyt długa
Rozłąka, zostawiła swe piętno w jej snach.
Splata ręce jak łania, zgrabny dekolt
Za/Odsłania*, a w nim serce wyschnięte
Na kość. Panicz szybko zaskoczył,
Rozszerzają się oczy.
Po czym....
Dostrzegł w jej dłoni to COŚ.....
Małe, lekkie (jak gumy)...Jeszcze chwila
Zadumy. I już biegnie wprost do niej
Jak ćma. A i Pani nie dłuży
(Widać chwila jej służy), bo wprost w okno
Jak Ikar już gna. Pan ją mija bez słowa
Pani (prawie gotowa) też już w oknie (przelotnie)
W dół mknie.
Bieży z wieży wśród jeżyn, tam gdzie koń
Jest rycerzyn, między nogi go bierze i .......
Ech?!....*
Tętent wtem się oddala – ach, więc Pani
Spier....!/zapala* się do nocnych spacerów
Wśród drzew!
Taka rozkosz w niej płynie, jakby w całej
Krainie, mleko nagle płynęło i miód. Jeszcze nie
Wie, gdzie zmierza wyruch../wyrąbała rycerza
Odebrała mu konia i cześć.
On w jej sieci pojmany. Poczuł się wyru..../wyrąbany*
Ryczał gromko
Jak tur
(No bo na co dziś komu,
Stara wersja playstation
Rozwalona.
O mur.
*1 - Autor zaprzecza jakby celowo chciał użyć zdecydowanie nieliterackiej formy "cyc"
*2 - If you under 18year old/yes I'm agree.
*3 - Kurwa! nic nie widać wśród drzew!
*4 j.w. 2
*5 W ręku dowód zamiany
Za oknami noc głucha, sowę w pióra wiatr
Dmucha, ktoś się pewnie powiesił jak nic.
A w salonie sielanka, Pani cała w falbankach
Jedną ręką masuje swą pierś *
Dalej palce Ją zwodzą, już się nogi
Rozchodzą, gdy
Wtem.....
Czerwień nadbiega do lic! Cóż za postać,
Na oknie!, (dłoń w falbanach gdzieś moknie)
Jakiś potwór tam patrzy lub widz!
Stoi w hełmie i zbroi, (w zbroi wszystko też stoi)
Za nim rumak – tak ostry jak szkło.
Pani cała w skowronkach, och, zbyt długa
Rozłąka, zostawiła swe piętno w jej snach.
Splata ręce jak łania, zgrabny dekolt
Za/Odsłania*, a w nim serce wyschnięte
Na kość. Panicz szybko zaskoczył,
Rozszerzają się oczy.
Po czym....
Dostrzegł w jej dłoni to COŚ.....
Małe, lekkie (jak gumy)...Jeszcze chwila
Zadumy. I już biegnie wprost do niej
Jak ćma. A i Pani nie dłuży
(Widać chwila jej służy), bo wprost w okno
Jak Ikar już gna. Pan ją mija bez słowa
Pani (prawie gotowa) też już w oknie (przelotnie)
W dół mknie.
Bieży z wieży wśród jeżyn, tam gdzie koń
Jest rycerzyn, między nogi go bierze i .......
Ech?!....*
Tętent wtem się oddala – ach, więc Pani
Spier....!/zapala* się do nocnych spacerów
Wśród drzew!
Taka rozkosz w niej płynie, jakby w całej
Krainie, mleko nagle płynęło i miód. Jeszcze nie
Wie, gdzie zmierza wyruch../wyrąbała rycerza
Odebrała mu konia i cześć.
On w jej sieci pojmany. Poczuł się wyru..../wyrąbany*
Ryczał gromko
Jak tur
(No bo na co dziś komu,
Stara wersja playstation
Rozwalona.
O mur.
*1 - Autor zaprzecza jakby celowo chciał użyć zdecydowanie nieliterackiej formy "cyc"
*2 - If you under 18year old/yes I'm agree.
*3 - Kurwa! nic nie widać wśród drzew!
*4 j.w. 2
*5 W ręku dowód zamiany