nie, nie możemy stąd uciec, zna tu nas za dużo
drzew, pomyśl, że dym z komina jest sznurkiem,
którym przywiązano nasz dom do nieba, ziemia
podchodzi do gardła, czeka na sen. niedługo wniknie

do środka i każe pić deszcz, a my uwierzymy, że
tli się w nas wieczny ogień, porasta płuca jak
mech. ostatni raz trzeba wrzucić do studni kamień
patrzeć jak wszystko pęka a potem zrasta się

drży. zostanie po nas popiół. dziś miałam wizję -
leżeliśmy, a dach nad nami był wielką, przezroczystą
chmurą. krzyczałaś, że zaraz przyleci boski ptak
podaruje nam































napalm.

[ Dodano: 2010-07-14, 23:12 ]
http://www.youtube.com/watch?v=Ev2dEqrN4i0

świetny materiał na erekcjato... z tym, że masz przerwany ostatni wers... tekst nad awersacją powinien być domknięty...