przed chwilą się obudziłem
jedyna pora by pisać

sen momentalnie odpływa
dzień z wolna napływa

chuj z tym!
trzeba pisać

kartka papieru w formacie a4
zginam
właściwy rozmiar
rozpoczynam

z dnia na dzień
jawa czy sen?

rozgrzewa mnie
świat gwiazd

cóż mi po was?

nie kocham
wręcz nienawidzę!

gdybym był
zdechłbym

nie wytrzymam!

idę się wyszczać
może też wysram
















































































ale co?

ostatnie resztki szarych komórek

jak to jest erekcjato to ja jestem Hugo Kołłątaj
albo nie
napoleon bonaparte
albo nie
vitalij kliczkov
a chuj
moze byc prezydent

myśl dalej

ja nie mysle
tylko tak strzelam z za winkla

Fobiak, może powiem Ci tak.

Awersacja mówi o tym, że pomimo tego, iż wierszyk ma jakąś treść, to tak naprawdę jej nie ma, bo autor w dalszym ciągu nie wie „co” ma napisać. Treść jest (no bo jak napisać beztreściowy wierszyk?) i jednocześnie jej nie ma. To pusty wiersz. Bez istoty, bez „co” rzeczy, że się tak wyrażę. On tylko sobie zaistniał. Bezprzedmiotowy twór, który nic tak naprawdę nie mówi, dlatego też w awersacji nie ma żadnego konkretnego słowa obciążonego znaczeniem.

ps. Nie wiem czy to jest w miarę jasne, być może coś przekombinowałem.

ah
ze tez ja jestem taki glupi i sam nie doszedlem do tego

Fobiak, pocieszę Cię może trochę , co? Spójrz na dzisiejsze posty dean'a pod innymi erekcjatkami. Chyba żadnego z nich nie zrozumiał. Nie przejmuj się. Twoje ere wzbija się na wyżyny abstrakcji. Powinieneś być dumny!!!!

ah
ale je nie napisalem zadnego, nie biore udzialu w konkursie
dean ma prawo do swojego zdania
ja nie mam zadnego





















































































kochanka

Fobiak, no wiem, że nie masz kochanka, bo gdybyś tak spróbował mieć kogoś prócz mnie, to bardzo szybko wybiłbym Ci z głowy




erekcjato

:) wwww, zachowujesz się jak baba w mięsnym...

a twoj tekst bym nazwal
zlosc do monotonii

Kocham mięsne, pulchne babki, już nie raz pisałem, że lubię jak mi tłuszcz po pysku ścieka



na widok zazdrosnego Fobiaka

[ Dodano: 2010-07-16, 15:04 ]
ps. O! Fobiak! Bardzo mi się teraz podobasz. Piękny tytuł, naprawdę.

to by była kontynuacja, ale powinno być
z siebie głupotę :P)

Mogłoby być też równie dobrze


z siebie ciebie


itp, itd .....


ps. Właśnie o tym miałem napisać, że gdybym tam wstawił cokolwiek innego niż wstawiłem, to uznalibyście, że równie dobrze mogłoby być




cokolwiek

bo jak piszesz tekst na cokolwiek odpierdol się, to trudno żeby tylko wszystko jedno do niego nie pasowało

ann13, piszę wierszyki


totalno-banalne
irracjonalno-normalne

po prostu w sam raz
rozumiesz?
duch we mnie zgasł

nie dałaś mi jeść
więc teraz masz




misz-masz

no nie chciałam cię zmuszać do spowiedzi, tylko z nowoczesnej kropki, kreski i maźnięcia, którego nie przerobiły miliony, erekcjato nie wyjdzie i nie ma co się spodziewać cudu awersacji

ann13,

z tego co wiem
cudów świata jest siedem

od dziś będzie ich osiem

chleb stał się ciałem
a ty z awersacją


mężem i żoną

[ Dodano: 2010-07-16, 19:18 ]
ps. Powinno być tak:

z tego co wiem
cudów świata jest siedem
od dziś będzie ich osiem

chleb stał się ciałem
wino wodą
a ty z awersacją


mężem i żoną

nie przesadzaj, bo za duży upał jest, to korzonki od dymki pousychają
masz pow

ann13, mam pow i na dziś mam też off


course


ps. Do jutra, idę leżakować, bo spociłem się przy Tobie. Duchota i upał w porównaniu z Twoim Powszechnym Obowiązkiem Wersyfikacji, to pryszcz i mój Pikuś w jednej osobie.

nie masz wobec mnie obowiązków, tylko mi na siłę nie wkładaj swoich, wobec malewicza, czy hegla, bo docierają do mnie tak samo, jak do ciebie erekcjato, czyli wcale