są kobiety, kobietki i panie
- jedne wiotkie jak jedwab i śliskie
(w tych lubują się podłe dranie)
i są baby z pyskatym pyskiem.

nie opłaca się być tą wiotką
(życie zawsze usztywnia kręgosłup)
wiotką ludzie czytaja: idiotką
zwykle kpina jest z takiej lub wygłup.

sa też damcie tak twarde jak skała
- z taką zadrzeć to pętla na grdykę.
taka powie, że chłop to zakała
- ona własny ma pogląd i brykę.

i tak myślę gdzie wcisnąć swe ego
- swą świadomość natury kobiecej...
i czy do mnie pasuje coś z tego,
czy dopisać o sobie coś więcej

































męskiego

calkiem udany tekst w tym erekcjato
jednak baba dla mnie to ktos przy kosci

a przy której?

Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział:
«Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała!
Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta»

i jeszcze czasem: "kością w gardle"

Bardzo dobre i dopracowane mi się wydaje, poza jednym zgrzytem "niemelodyjnym", który mnie zatrzymał, może bym tu pokombinowała coś z "osób", miast "wygłup". Ale treść jak najbardziej mi się podoba, uroczo-życiowa wręcz, powiedziałabym ;)

elutka pisze: nie opłaca się być tą wiotką
(życie zawsze usztywnia kręgosłup)
wiotką ludzie czytaja: idiotką
zwykle kpina jest z takiej lub wygłup.

a nie wiem jak tę melodię by poprawić... Dzięki, Pokusa :)

melodyjne, rytmiczne, trochę zabawne , trochę liryczne. Wreszcie coś odsobne i odautorskie, trąci może czymś kabaretowym wręcz

hm, też niezbyt dobre