Strona 1 z 1

erekcjato w węgierskiej koronie

: 2016-02-16, 21:40
autor: dłubotwór
stanął przed zespołem chłopiec
niezgrabny może
trochę na wzrost dziecinny
bliżej dębowej barierki
na pierwsze dźwięki utworu podszedł
wsparł na biodrach ręce i się wychylił
wpatrzony w kostkę wydobywającą z gitary dźwięki
zamarł
odwrócił się zaraz spoglądając w górę
w mieniącym się refleksami
szklanym żyrandolu strojąc palce
ponad głową wplótł w spektakl
słabe światło
wrócił
poruszył wskazującym palcem
patrząc z osobna na każdego
dźwięki stały się żywsze
niespodziewanie bardziej na miejscu
naiwniej dojrzalsze
basista co mu pozazdrościłem
skupiania na sobie uwagi
i gęstej czupryny na wejściu
dołożył wokal
zabrzmiał wrażliwy facet
nigdy nie słyszałem utworu
albo tak nie słyszałem
dar to chyba od Boga




















































takie dziecko