Halina Poświatowska
: 2006-12-27, 09:12
znowu pragnę
znowu pragnę ciemnej miłości
miłości która zabija
tak o śmierć modli się
skazany
przyjdź dobra śmierci
rozrzutna bądź jak noc sierpniowa
bądź ciepła
dotknij mnie lekko
odkąd poznałam prawdziwe imię
przygotowuję moje serce
na ostatni urwany wstrząs
**********
mój kochanek
mój kochanek wcale nie jest piękny
i charakter ma raczej trudny
ale kto mi umaluje niebo
w ciemny fiolet popołudnia
gdy pozwolę mu odejść i nie wrócić
mój kochanek ma gorące usta
i rząd ostrych zębów gdy śmiechem
odpowiada na wyzwanie świtu
mój kochanek ma usta które wschodzą
półksiężycem nad każdą z moich nocy
mój kochanek nie jest czuły jego oczy
w prostokącie ulicy tańczą
zażega w dziewczętach płomień
uczepiona u jego cienia
trzymam miłość twoją za włosy
w jego cieniu wątłe źdźbło trawy
w kwietniową jabłoń rozkwita
znowu pragnę ciemnej miłości
miłości która zabija
tak o śmierć modli się
skazany
przyjdź dobra śmierci
rozrzutna bądź jak noc sierpniowa
bądź ciepła
dotknij mnie lekko
odkąd poznałam prawdziwe imię
przygotowuję moje serce
na ostatni urwany wstrząs
**********
mój kochanek
mój kochanek wcale nie jest piękny
i charakter ma raczej trudny
ale kto mi umaluje niebo
w ciemny fiolet popołudnia
gdy pozwolę mu odejść i nie wrócić
mój kochanek ma gorące usta
i rząd ostrych zębów gdy śmiechem
odpowiada na wyzwanie świtu
mój kochanek ma usta które wschodzą
półksiężycem nad każdą z moich nocy
mój kochanek nie jest czuły jego oczy
w prostokącie ulicy tańczą
zażega w dziewczętach płomień
uczepiona u jego cienia
trzymam miłość twoją za włosy
w jego cieniu wątłe źdźbło trawy
w kwietniową jabłoń rozkwita