Strona 1 z 1

William Blake

: 2008-04-19, 20:36
autor: urizen
Londyn

Wśród ulic, które rój lichwiarzy
Wykupił wraz z Tamizą mętną,
Błądzę - i widzę w każdej twarzy
Słabości i niedoli piętno.

Każdy głos, klątwa, krzyk urwany,
Płacz, którym Dziecko trwogę głuszy,
Dźwięczy w mym uchu jak kajdany
Wykute w kuźni ludzkiej duszy.

Gdy Kominiarczyk płacze z cicha,
Bledną kościołów ciemne ściany;
Kiedy żebrzący Â?ołnierz wzdycha,
Krwią spływa Pałac pozłacany.

Lecz w nocy słyszę też, jak z dala
Klnie młodociana Nierządnica:
Zarazą ślubne Â?oże kala,
Jadem dziecięcą Â?zę nasyca.


(tłum. Stanisław Barańczak)