pani Ewa
Moderatorzy: Boob, Wojciech Graca, Margot, andreas43, anty-czka, nuel, Gacek
pani Ewa
Śniła mi się Pani Ewa. Sen odbył się u niej w kawalerce. Ja jakby na postumencie w pokoju przyglądałem się pierw jak Ewa w takich błękitnomlecznobiałych rajstopach po podłodze się wije a później w łazience o szerokości wanny kąpie się nago. Za wanną było okno a za nim podwórko. Nad wanną wisiały suszące się ciuchy. Pani Ewa miała piersi w kształcie owoców mango tylko dwa ciuty większe. Była blondynką (i mam nadzieję, że jest nadal), włosy krótkie, do pół ucha.
Zna może ktoś?
Potrzebny pilny kontakt - chciałem o coś zapytać, bo we śnie nie zdążyłem.
Ja wiem, że nie jest to portal oniryczny i że się powtarzam ale podobno jak się zapyta znajomy znajomego a ten swojej znajomej a ta swojej i tak więcej razy to się taka osobę znajduje.
Kto zapyta?
Nie robię sobie jaj!
Mam już a raczej jeszcze mam!
Sprawa jest paląca póki nie wygaśnie
Zna może ktoś?
Potrzebny pilny kontakt - chciałem o coś zapytać, bo we śnie nie zdążyłem.
Ja wiem, że nie jest to portal oniryczny i że się powtarzam ale podobno jak się zapyta znajomy znajomego a ten swojej znajomej a ta swojej i tak więcej razy to się taka osobę znajduje.
Kto zapyta?
Nie robię sobie jaj!
Mam już a raczej jeszcze mam!
Sprawa jest paląca póki nie wygaśnie
widziałem górskiego kumaka (2 lata temu) i na tym widzeniu się skończyło (nie kumał)
ja czytam to tak, że radzisz komunikować wprost o co mi chodzi?
taa chyba pora na anonsens
długo jak na erę internetu i dostępne gigaprocesory
jarzyłem o co chodzi z tą patelnią
aż tu nagle opaśle w upale zawitałem
do Tesco (co niedziela to niedziela)
a tam kolorowe patelnie jarzą misię przed oczami
czyli że tobie fobisto jeden chodzi o lizanie
patelenki! patelni, patelniska (były różne rozmiary) po jajecznicy
ha
nie jestem taki nie jarzący
tylko pochodzę zapewne z innego plemienia
u mnie w rodzinie i szerzej grupie seksualnopodobnej nie liże się patelni
robią to koty
co do innych światokonsumpcyjnych popędów
np pieszczoty cipki oczami to wg mnie najlepiej robić to czterema jednocześnie
tu para i tam para i nie wiadomo które na które patrzy ani co jest grane tylko magnetyzm taki idzie, iskry, zapłon albo i nie
bliźniaki na bliźniaki
czyli mamy już kwadracik, czworo
i tu posuwa mi się wspomnienie z dzieciństwa - w tzw. czworakach mieszkała moja mama a także (lata później) mój a bardziej nasz a jeszcze bardziej kolega mojego brata - Maniek
ponieważ był starszy od nas to pewnie dlatego pierwszy ujawnił nam niezbity fakt że także w Lublinie (gdzie studiował coś tam, coś tam, oraz chodził w długim czarnym płaszczu gdy grupa rockowa o jakiej to nazwie śpiewała "a na plaży mi się marzy taniec w słońcu i bez końca" o jaki kurna u bek mi wyszedł...) ma zastosowanie milosc francvzka (troszkie seplenił)
czyli wszystko się zgadza
miałeś rację
język służy od dawien dawna
ja czytam to tak, że radzisz komunikować wprost o co mi chodzi?
taa chyba pora na anonsens
długo jak na erę internetu i dostępne gigaprocesory
jarzyłem o co chodzi z tą patelnią
aż tu nagle opaśle w upale zawitałem
do Tesco (co niedziela to niedziela)
a tam kolorowe patelnie jarzą misię przed oczami
czyli że tobie fobisto jeden chodzi o lizanie
patelenki! patelni, patelniska (były różne rozmiary) po jajecznicy
ha
nie jestem taki nie jarzący
tylko pochodzę zapewne z innego plemienia
u mnie w rodzinie i szerzej grupie seksualnopodobnej nie liże się patelni
robią to koty
co do innych światokonsumpcyjnych popędów
np pieszczoty cipki oczami to wg mnie najlepiej robić to czterema jednocześnie
tu para i tam para i nie wiadomo które na które patrzy ani co jest grane tylko magnetyzm taki idzie, iskry, zapłon albo i nie
bliźniaki na bliźniaki
czyli mamy już kwadracik, czworo
i tu posuwa mi się wspomnienie z dzieciństwa - w tzw. czworakach mieszkała moja mama a także (lata później) mój a bardziej nasz a jeszcze bardziej kolega mojego brata - Maniek
ponieważ był starszy od nas to pewnie dlatego pierwszy ujawnił nam niezbity fakt że także w Lublinie (gdzie studiował coś tam, coś tam, oraz chodził w długim czarnym płaszczu gdy grupa rockowa o jakiej to nazwie śpiewała "a na plaży mi się marzy taniec w słońcu i bez końca" o jaki kurna u bek mi wyszedł...) ma zastosowanie milosc francvzka (troszkie seplenił)
czyli wszystko się zgadza
miałeś rację
język służy od dawien dawna
widziałem Panią Ewę dzisiaj we śnie... ubrana była w łososiową sukienkę za kolano, które wydało mi się nieco spiczaste... w tle leciała Mrs. Robinson, co samo w sobie jest więcej niż symboliczne - mamy tu bowiem do czynienia z archetypem Animy i może świadczyć o mym edypalnym pragnieniu powrotu do fazy oralnej... Pani Ewa zapytała czy lubię wiśnie... Odpowiedziałem, że nie... Zawód na jej twarzy był bolesny i skoncentrował się w mych rejonach ledźwiowych... Powiedziała: ''Zatem nie jesteśmy sobie przeznaczeni''... W następnej scenie byliśmy na karuzeli zbudowanej na bazie mandali, co przywołuje kolejny archetyp - tym razem Jaźni... Starałem się dogonić karego konia na którym dość konwulsyjnie się bujała, ale okazywało się, że im szybciej biegnę po ścieżkach mandali, tym bardziej oddalam się od Pani Ewy... Przyłączam się do prośby remika... Dajcie znać gdybyscie ją spotkali we śnie... Powiedzcie jej, że polubiłem wiśnie...i, co przywołuje kolejny archetyp - tym razem Jaźni... Starałem się dogonić karego konia na którym dość konwulsyjnie się bujała, ale okazywało się, że im szybciej biegnę po ścieżkach mandali, tym bardziej oddalam się od Pani Ewy... Przyłączam się do prośby remika... Dajcie znać gdybyscie ją spotkali we śnie... Powiedzcie jej, że polubiłem wiśnie...
następnym razem postaram się zrobić jej choćby jedną fotkę! ale raczej to niemożlwie
wielce interesujące - czy to ta sama?
blondyna?
może się podszywa
a może ta sama szeroko rozumiana
ta z mojego snu była bezpretensjonalna taka od niechcenia biorąca udział w tym fragmencie życia podobnie jak i ja znalazłem się tam bez wyraźnego powodu i przeszłości
wielce interesujące - czy to ta sama?
blondyna?
może się podszywa
a może ta sama szeroko rozumiana
ta z mojego snu była bezpretensjonalna taka od niechcenia biorąca udział w tym fragmencie życia podobnie jak i ja znalazłem się tam bez wyraźnego powodu i przeszłości
ewa, to mi zwisa, to już wolę mariana z wytatuowanym wężem na fiutku, czyli niekoniecznie w kieszeni, ale i tak mi się śni głownie odlot:P)
no ale jak tu można pytać, to mam do deana, to samo pytanie, co wcześniej, jak on się tak powtarza, to ja też mogę:P)
dean, ja mam tak, w komórce, jestem zalogowana, świeżutko, i powiedzmy wchodzę w temat i chcę tylko napisać no i od razu mnie wylogowywuje, wchodzi do panelu logowania, prosto z wiadomości, i znowu się loguję, chce napisać, piszę, tylko króciótkie
taaak, dziś zrobimy poezję na stole, a on znowu mnie wylogowywuje i każe wpisać hasło i tak w kółko, żadnej wiadomości nie mogę wysłać, choćby minimalistycznej, bo jak chce wysłać natychmiast jest okienko logowania, co to może być? wkurza mnie to strasznie, mam coś nie tak ustawione w telefonie, czy raczej powinnam zadzwonić do operatora?
no ale jak tu można pytać, to mam do deana, to samo pytanie, co wcześniej, jak on się tak powtarza, to ja też mogę:P)
dean, ja mam tak, w komórce, jestem zalogowana, świeżutko, i powiedzmy wchodzę w temat i chcę tylko napisać no i od razu mnie wylogowywuje, wchodzi do panelu logowania, prosto z wiadomości, i znowu się loguję, chce napisać, piszę, tylko króciótkie
taaak, dziś zrobimy poezję na stole, a on znowu mnie wylogowywuje i każe wpisać hasło i tak w kółko, żadnej wiadomości nie mogę wysłać, choćby minimalistycznej, bo jak chce wysłać natychmiast jest okienko logowania, co to może być? wkurza mnie to strasznie, mam coś nie tak ustawione w telefonie, czy raczej powinnam zadzwonić do operatora?
się troszkę podekscytowałem żeś nie na temat ale ten wątek Ewy chyba blaknie już jak sen i coraz mniej waży za to twój techniczny na czasie
a przeczytałem jeszcze raz
Ewa ci zwisa
więc jednak znasz :P
to zapytaj ją ode mnie czemu to robi bez pytania się wślizguje w mój sen i (miało być jedno)
za to od dina możesz przekazać (wybacz stary) że polubił wiśnie?
chyba coś pomyliłem ale spieszę się bo mi ucieknie
a przeczytałem jeszcze raz
Ewa ci zwisa
więc jednak znasz :P
to zapytaj ją ode mnie czemu to robi bez pytania się wślizguje w mój sen i (miało być jedno)
za to od dina możesz przekazać (wybacz stary) że polubił wiśnie?
chyba coś pomyliłem ale spieszę się bo mi ucieknie
No, zdecydowanie sądzę, że Pani Ewa jest czymś więcej niż imaginacją senną... Jest potężną mieszkanką obszaru nieświadomości zbiorowej - może przyjmować różne wcielenia - od Dziewczynki z Zapałkami po Królową Lodu - od Joanny d'Arc po Elizabeth Batory - w zależności od indywidualnej projekcji archetypu :) ann - nie mam pojęcia w czym tkwi problem Twojej komórki, podobnie jak nie wiem co się dzieje z moją...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości