Terminatorium powraca jak bumerang :|
: 2006-12-04, 08:38
Naprawdę nie mam ochoty bawić się w policjanta, czytać każdą definicję i prześwietlać ją 'kryteriową latarką' :| a później decydować: to do wywałki, to zostaje.
Proponuję więc: zrezygnujmy z tych ścisłych zasad odnośnie zamieszczanych terminów. Niech każdy wkleja swoje definicje, choćby i miał nawet na nowo definiować, gdzieś już opisane zjawiska (może jedynie nie wykorzystujmy nazw już istniejących).
Ja w każdym razie-głównie z braku czasu-umywam ręce od 'terminatoryjnych zadań śledczych'.
pozdr.
Proponuję więc: zrezygnujmy z tych ścisłych zasad odnośnie zamieszczanych terminów. Niech każdy wkleja swoje definicje, choćby i miał nawet na nowo definiować, gdzieś już opisane zjawiska (może jedynie nie wykorzystujmy nazw już istniejących).
Ja w każdym razie-głównie z braku czasu-umywam ręce od 'terminatoryjnych zadań śledczych'.
pozdr.