uwaga, uwaga !!!!!!

Moderatorzy: Boob, Wojciech Graca, Margot, andreas43, anty-czka, nuel, Gacek

Awatar użytkownika
nanie
Posty: 768
Rejestracja: 2015-04-19, 21:28
Has thanked: 4 times
Been thanked: 17 times
Kontakt:

uwaga, uwaga !!!!!!

Post autor: nanie »

cześć,
będzie, z grubej rury :P


od ponad dwóch lat zajmuję się wolnożyjącymi kotami, wiążą się z tym różne kocie sytuacje, od przezabawnych i przemiłych (mam np kociego czarnego kumpla, który pilnuje każdych moich wyjść z domu i w każdym takim wyjściu mi towarzyszy, przez co zostałam ochrzczona nawet "panią od kotów" - wybrałam się kiedyś na rower i w szczerym polu, z dala od domu, naprzeciwko mnie jechał inny rowerzysta, który na mój widok uśmiechnął się szeroko i krzyknął, "o, pani od kotów"- sama nie wiedziałam, że aż tak daleko to zaszło ;) po przykre, czyli koty po zderzeniu z samochodem, na razie chorób kocich w naszym stadku, na szczęście nie odnotowaliśmy.


przez to, że siedzę w kocich tematach poznałam też różne fundacje i stowarzyszenia wspierające, wolnożyjące koty i ich schematy funkcjonowania, dlatego, bardzo proszę o wsparcie finansowe dla jednej z nich:
Stowarzyszenie Kocia Oaza Koci Raj, ledwie przędą, a w ostatnim czasie, zaoferowali mi swoją pomoc trzy razy (tylko, albo aż trzy razy takiej pomocy potrzebowałam, myślę, że gdyby nieszczęśliwych kocich wypadków zdarzyło się więcej, nie odmówiliby)


- uratowali potrąconego przez samochód rudaska (sfinansowali leczenie) i znaleźli mu dom
- wskazali mi lecznicę, gdzie mogę zawieźć znalezioną, porzuconą, wyrzuconą domową kotkę, zagubioną w szerokim świecie, właściwie jeszcze niemowlaczka, ale zakończyło się jeszcze szczęśliwiej ponieważ trafiła do domu mojej rodziny
- wskazali mi lecznicę do której mogę zawieźć naszego kotka łatka (dołączył do naszego stada jakieś 3 miesiące temu, straszny dzikus), który niestety prawdopodobnie został potrącony przez samochód, około 2 tyg. temu zaginął i dzisiaj się zjawił, kiedy już postawiłam na nim krzyżyk, wygłodniały i z wyraźnie przetrąconymi tylnymi łapkami. choć bardzo mi ufa, nie udało mi się go wtłoczyć do kontenera i zawieźć do lecznicy, wskazanej przez Stowarzyszenie Kocia Oaza Koci Raj, ale będę próbować jutro, był w połowie kontenera, ale niestety przez moją delikatność w obchodzeniu się z nim, uciekł - nie mogę sobie darować, gdybym była bardziej stanowcza, byłby już pod opieką weterynaryjną


inne fundacje, stowarzyszenia, chętnie przyjeżdżają wyłapywać koty na sterylizację, kastrację, natomiast z ewentualnym leczeniem i szukaniem domu, zwłaszcza dorosłym kotom, jest duży problem, umywają rączki, w Stowarzyszeniu Kocia Oaza Koci Raj nie zostałam odprawiona z kwitkiem.
oczywiście koty wolnożyjące powinny być pod opieką miast, gminy, w moich kitków przypadku powinno je wspierać miasto warszawa, ponoć, opiekuna wolnożyjących kotów, ale w praktyce ogranicza się to głównie do przekazania niezjadliwej, najgorszej jakości karmy, a całą robotę odwalają stowarzyszenia i fundacje oraz ludzie, tacy np jak ja.


prawie każdemu teraz jest ciężko, ale 10, 20 zł. nikogo nie zbawi, jeśli komuś nieobojętny jest los zwierząt wpłaćcie proszę na Stowarzyszenie Kocia Oaza Koci Raj


ile dusza zapragnie :))


na pewno nie będą to zmarnowane pieniądze.
poniżej link do ich strony na fb, można też ich sobie wygooglować, jak ktoś nie ma fb
https://www.facebook.com/Kociooaza/

dziękuję
w imieniu kotków :))))
Obrazek
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości