niedawno wpisalem na gugle EREKCJATO i dwie pierwsze pozycje se rewelacja- nie wiem kto sie o to postaral, ale wyglada na kawal dobrej roboty. Ale reszta i te straszne przyklady aerekcjato na forach ktore wlasnie pierwszy raz na oczy widzialem, a uchodzace za idealne oddanie definicji - to jest tragedia, a tragedia jest, poniewaz ja sie zasiedzialem i widze, ze erekcjato juz nie jest tym erekcjato, ktore kiedys bylo, a myslalem, ze wciaz jest, a erekcjato aerekcjato. Jak kiedys aerekcjato nie bylo erekcjato, to teraz aerekcjato, to erekcjato doskonale. Jestem w szoku, czuje sie zacofany, przespalem rewolucje.

ooo, byłes na kobiecie ;) czyli dawnym beju i paru blogach?

Akuratnie nie te odwiedzilem, ale widze, ze tam tez jest tragedia.

Tragedia Wojtuś, to jest tylko wtedy, jak ktoś teściową ze studni wyratuje, a pozostałe sprawy, są tylko drobnymi niewiele znaczącymi incydentami
Dodam tylko tyle od siebie, że nigdzie nie znalazłem jednoznacznej definicji co jest, a co nie jest erekcjato. Wszystko zależy od odbiodcy i jego wyobraźni.
Od dnia, nastroju i ciul wie jeszcze od czego, ponieważ ta sama osoba raz stwierdzi, że: tje, aby po przeczytaniu komentarzy innych czytelników, zmienić zdanie i powiedzieć : tnje.
Dla jednych, konkretny utwór będzie rewelacyjnym erekcjato,
dla innych: rebusoto, kontynuacją, aere...

chyba gorzej, tłumy wiwatują, publiczność klaszcze i wszyscy są uszczesliwieni
bo nikt się na erekcjato nie zna

nie zwalaj gacek na definicję a poetom owszem, brakuje wyobraźni, ale żeby napisać erekcjato

Anna, a na jednym forum masz takie zdjecie, a na owym taka poze i mine, jakbys robila kupe...

[ Dodano: 2009-05-30, 14:48 ]
Masz swoje zdanie Panie Gacek i ja je szanuje. Lecz na pierwszy rzut oka widze, ze zyjemy w roznych wszechswiatach, wiec dogadamy sie tylko podczas fuzji.

hahha, wojciechu, to tak awansem, bez słowa i z opadnietymi rękami, to mój komentarz do tej tragedii z erekcjato ;)

"Na Wojtusia
z popielnika iskiereczka mruga".
Patrz, nie jedna,
bo już jest też druga














lampa expressu Intercity.

wojtus cos ty... niemozliwe?
a to chuje

erekcjato juz nie jest tym erekcjato, ktore kiedys bylo, a myslalem, ze wciaz jest, a erekcjato aerekcjato. Jak kiedys aerekcjato nie bylo erekcjato, to teraz aerekcjato, to erekcjato doskonale

kurna znaczy to
że kiedyś erekcjato było tym czym teraz być nie może?

Wojtuś, pierdolisz że taka akcja...

Ksiaze, no nie.

cieniu1969 pisze:erekcjato juz nie jest tym erekcjato, ktore kiedys bylo, a myslalem, ze wciaz jest, a erekcjato aerekcjato. Jak kiedys aerekcjato nie bylo erekcjato, to teraz aerekcjato, to erekcjato doskonale

kurna znaczy to
że kiedyś erekcjato było tym czym teraz być nie może?

Erekcjato nie jest constans, ewoluuje tak jak ewoluuje jego autor, dlatego nigdy nie będzie takie jak było kiedyś to niemożliwe, kurde mnie to nie dotyczy ja nie ewoluuję pozdro

ja nie ewoluuję

ja tez nie, a to znak że nam w kościach łupie

Wojciech Graca pisze:Ksiaze, no nie.

A tak z ciekawości, to po co napisałeś ten post?
On niczego wszak - o czym obaj doskonale wiemy
(chyba, że nieszczęśliwym trafem cierpisz na poważne
uszkodzenie mózgu, w co szczerze wątpię) - nie zmieni.
Było takie posty dwa lata temu zamieszczać, kiedy azeciarza
i mnie o herezje oskarzano a kawa z wre mówili: Nie masz racji Książe, oni wszyscy piszą erekcjato...
Szkoda słów.

Ale o co chodzi? Gryzie Ciebie to?

Gryzło to Gilberta Grape' a, ale Juliette Lewis mu dała
i przestało. mnie to wisi, bo jestem śmiertelnie znużony.
Pytałem z ciekawości.