obiecałaś mi partycypowanie w niemoralnych propozycjach, bo na ślubny kobierzec się już, albo jeszcze nie nie zapisuję, to gdzie są?:P)

ale to tu miałyśmy męża szukać?
nie było czasu wczoraj na niemoralne, malowałam paznokcie.

edit: mężów...
ja się wibratorem nie dzielę, a co dopiero mężem.

no nie wiem, statystyka z nieślubnymi dzieciakami mówi inaczej, ale czasami warto mieć takie przekonanie ;)

nie pitol tylko przygotuj listę cech oczekiwanych.

oczekiwań, oczywiście.

kurde, dopiero zauwazyłam, chyba spalam
u murzyna pod pacha:P)
no wiec taaaak, hhahah

estetyczny, z ładnymi rekami, no nie wiem moze mieć recznik na głowie, ale musi z nim jakoś wygladać, koniecznie nie za chudy i musi miec trzy szwy na lewym przedramieniu po ledwie naciagnietych od przenoszenia drzewa brzozowego sciegnach, natepnie, powinien, albo nie, musi zmieniać bielizne i naciagac kołdre w poszewke jednym zamanszystym ruchem w powietrzu, żeby zyrandol zadrżał, a jak go nie ma, to oswietlenie przy suficie ma zgasąc, ale na jeden moment, bo w tedy go pocałuję














na do niedozobaczenia :P)
hahha, no nie to była proscizna
w glowie ma mieć siano z kombajnem co najmniej ulozone już w snopki, zebym sie musiała bardzo bardzo nameczyć, robiac mu sieczkę, niekoniecznie musi mnie sluchać, ale musi zawsze wiedzieć co mi odpowiedzieć, oczywiście zebym poszła na manowce, bo tam najlepiej się czuję


bez majtek;P)
jeszcze nie wiem, czy musi nosic siatke z ziemniakami, na głowie, bo wtedy wzielabym go za osła, albo mogła pomylic z tureckim tragarzem, ale niech będzie, ze umie zrobic jajecznice i koniecznie włozyc pranie do pralki, bo ja jak mam kawałek techniki przed sobą
to chodzę na wf
a teraz szczegóły, tak w skrócie







































20 cm;)

dobra, teraz, ty, bo ja moge sie niebezpiecznie rozwinac, bo jeśli chodzi o czułość, to musi ja maskować, jak będzie skakał na mnie w przebraniu batmana z komody