Pewnie poczciwie przekwita poetycznie pośród pierwszosierpniowych plonów polskiej produkcji polnej.

Eeeellllaaaaaaa! Wraaaaccccaaaajjjj do NASSSSS. Pragniemy już Twojej poezji!

ech..

ale pacha


























blada

bo ja leżę plackiem i się nie opalam w ruchu


























falującym bioder

pache masz fajna, bo blada,
cialo nie koniecznie juz


































kojarzy sie z chlopką

wojciechu, ale to sezonowo, bo tak normalnie, to przede wszystkim jestem córką















piekarza
:P)

Ann
ja z zawodu jest młynarzem i bardzo chętnie Cię zaadoptuję z Twoją














bladą pachą

Kość słoniowa jest niezastąpionym afrodyzjakiem, zwłaszcza w upalne dni kiedy dookoła pałętają się grzanki z dżemem na ustach i gellwe w figach zredukowanych do pasków werżniętych w kuperek mających zdolność zaklinania prymitywów i na szczęście odpychania reszty a raczej mniejszości oczu wypatrujących w środku lata
pereł na plaży opanowanej przez miłośników architektury i maści ciała plebejskich

haha, boob, właśnie za jakieś dwie godzinki, jak już dawno myślałam o niebiewskich migdałach
u laryngologa w szczypcach
to doszło do mnie, że zdaje się, że pomyliłam piekarza z młynarzem ;)

wojciechu, afrodyzjaki to oszustwo, które traci czarujące działanie i niejeden z niejedną już są po rozwodzie przez nie, dlatego wolę naturę uzgodniona z porą roku, poza tym ty zawsze przejaskrawisz i wychodzi na to, że muszę się wstydzić




za kunta kinte:P)

No to się dowiedziałam

antyczka, informacje trzeba zasięgać u źródła, wtedy można nawet wiadrami, albo łyżką, bo ja nie mogę zdradzać tajemnic






państwowych :P)

Nie zdradzaj. Zdrada to najpaskudniejsze z zachowań człowieka.

naprawdę?




a ja myślałam dotąd że to przyjemność
jakaś 30 sekundowa;)

[ Dodano: 2009-08-08, 21:13 ]
a w ogóle to się wkurwiłam wojciechu, ( wcześniej nie miałam czasu, własciwie to sie wyartykuować) bo ja lubie chłopki, i dlatego jestem wiesniarą, nie wiem, byc moze na przekór wszystkiemu i zeby cos udowodnić, nie cos, że nie czyta sie ksiażki po okładce, nierodowodową, ale z wewnętrznego przekonania, z którą mi dobrze,
rozumiem, to upodlenie mężczyzny, który musi odwrócić głowę za zgrabną czekoladą, zanim pomyśli, co jej w trawie piszczy pod grzywka, którą hoduje do kolan, ale nie rozumiem tej beatyfikacji porcelanowej damy z łasiczką, bo one są i tak obie siebie nic nie warte, jak się tylko patrzy na swój herb w którym jest wyższość bozego narodzenia nad wielkanocą

Jestem, żyję, nie mam neta. Kiedyś wrócę!
Tymczasem pozdrawiam Was i dzięki za pamięć.

nie pitol o kiedys bo jestes w jury

Cześć Elka.

dobra, tęsknota nie wyraża się w pojękiwaniu, tylko ruszaniu palcem, tym razem może być niekoniecznie w bucie, mam umowę zlecenie od eli, zalogujcie się na http://www.barteria.net/ nie mogę dawać wytycznych na temat co komu sianokosy przyniosły, ale ja napiszę , och karol





nie daruję ci tej nocy:P)
chodzi o to, że forum jest nowe i aby je testować, a tu pojawia sie jedyna możliwość ślinotoku, niepowtarzalna, bo gdzie indziej jest widmo, bana za to co wypocone, ale ktoś musi robić tłum, zeby został ktoś, na przystanku i wiecznie czekał na autobus

Ciao Amore
ups... elka