no widzisz, tak się martwiłaś, że już stara dupa jestem, a ty niedługo mnie dogonisz, bo się nigdzie nie spieszę i czekam na ciebie z takim jednym nawalonym

zegarkiem:P)
dobra, to ci życzę spijania nektaru z kokosów, wylegiwania się ze słomką na dmuchanej żabce z wyłupiastymi oczami , bielizny w rozmiarze esssssssss, ale niekoniecznie tej na ramiączkach, fajowych przewoźników na trasie ruciane nida karolowe wary, czystych toalet w komunikacji publicznej i coli z promocji, świeżo niepomalowanych ławek, naostrzonego języka, satysfakcji i zadowolenia z niepokornej grzywki, przypalonych przez momenty ziemniaków, kolorowych zeszytów od muzyki bethovena i złożenia ładnego obrazka ze 100-u milionowych puzzli, a reszta, ta najwazniejsza, to już będzie na ucho;)

też chciałem przyłączyć się do życzeń,
kurde, sam chciałem pierwszy ten temat założyć ale Ann mnie uprzedziła
życzę więc Tobie wszystkiego najlepszego, a najbardziej tego, czego pragniesz najbardziej a więc
- udanego seksu
- dużo pieniędzy (bo jak nie ma się udanego seksu, to można go wtedy kupić)
- dużego grona oddanych znajomych (zawsze jest szansa, że któryś z nich zapewni udany seks)
- realizacji marzeń zawodowych (kobiety sukcesu zawsze mają dużo udanego seksu)
- zwiedzania ciekawych miejsc (w podróżach łatwiej jest o przygodny, udany seks)

itd.
buziaki

a ja chyba w ferworze zapomniałam o pocałunkach, ale to tylko dlatego, żeby nie zaklinać deszczu, bo póki co mam promień za oknem







od koła samochodowego wypasionej A6:P)

Życzę Ci szczęścia w miłości i we wszystkich innych rodzajach aktywności i słodkich nocy bez bezsenności i radości, radości, radości ...

Buziaki.

dziękuję bardzo :)