Nowy moderator

[co mnie to obchodzi]

Mezczyzna z malym fiutkiem cwiczy kulturystyke a nie zasmieca mi tu portalu. Za zasmiecanie dzialu Pitolenie przez Pana Marcina Rajskiego jest od zaraz odpowiedzialny Uzytkownik remik.

[robert kobryń]

uważam, że skoro za zaśmiecanie działu odpowiedzialny jest użytkownik remik, to powinien dostać ostrzeżenie.

[remik]

mnie się ciepło zrobiło
znaczy się kierownikiem zostalem w zakładzie utylizacji plastik do plastiku papier do dupy a odpadki organiczne na kompost? a termos jaki masz Halinko dla mnie by temperature utrzymać?

[robert kobryń]

Jako że sprawiasz wrażenie osoby otwartej i radosnej, chyba nawet troszkę zbyt ufającej w dobroć ludzkich intencji, poczułem się w obowiązku (choć daleki jestem zawsze od narzucania sobie jakiejkolwiek formy obligacji, a umiłowanie niczym nieskrępowanej wolności każe mi raczej użyć zwrotu - odczułem potrzebę) do ostrzeżenia cię przed sytuacją, w jakiej się znalazłeś. Bycie moderatorem na erekcjato dawno przestało być wyznacznikiem statusu (zwróć uwagę, że większość aktywnych użytkowników to moderatorzy). Nie trudno zgadnąć, że to jedna z przyczyn dostrzegalnej stagnacji portalu. Wszak jeśli więcej jest kierowników niż pracowników, to żadna jednostka organizacyjna nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować. Teraz bycie moderatorem to tak na prawdę ciągła walka między poszczególnymi osobnikami, czy też koteriami. Divide et impera - jakby nie było. Ty zaś nie tylko zostałeś moderatorem, od razu objąłeś bardzo newralgiczny dział. Bo przecież pitolenie służy swobodnej wypowiedzi, nie zawsze zgodnej z wolą i racją szanownej administracji. Kim więc jesteś teraz? Jakie zadanie ci powierzono? Co czynić?
Pozwolę sobie poszukać odpowiedzi na te pytania, a nawet udzielić kilku rad. To że pozwalam sobie na udzielanie tobie rad, jest efektem poczynionych długoletnich obserwacji. Wybacz więc moją śmiałość.
Jesteś przede wszystkim cenzorem. Twoim zadaniem jest kasowanie wszelkich heretyckich postów i trzymanie się linii niczym nie zachwianej ortodoksji. Łatwo powiedzieć. Najpierw musisz dokładnie poznać dogmaty, w celu obrony których otrzymałeś powołanie. Sprowadza się to do wczytywania w posty (mam nadzieję, że wiesz już kogo) i wyłapywanie poleceń, które są w nich zawarte,a zawaluowane tylko formalnie i bez większej finezji.
Jesteś też policjantem. Masz władzę. Dzierżysz pałkę w ręku i możesz z niej korzystać. Daleko ci jeszcze do możliwości podejmowania decyzji opiniotwórczych i wypowiadania się na temat dogmatów (to jest możliwe, w ograniczonym zakresie, ale jest). Długa praca przed tobą, by do tego dojść.
Jednak same posłuszeństwo i skwapliwie wypełnianie poleceń to nie wszystko. Tak jak szybko poszedłeś do góry, tak szybko możesz zostać strącony. W systemach autorytarnych władca nie musi się niczego obawiać, więc czasem podejmuje pochopne decyzje, za które przed nikim nie odpowiada. Nie chcę być gołosłownym, więc podam kilka przykładów.
-) margot, z tłumu - degradacja (do roli zwykłego użytkownika)
-) lila - wygnanie - (przesunięcie do roli moda w nic nie znaczącym dziale)
-) cebreiro, dean (przy okazji pozdrawia się obojga) eksterminacja - całkowite usunięcie nicka
Tak, tak. Droga nie jest usłana różami.
Ale to co cię czeka najtrudniejszego, to ciągłe tarcia o pozycję wśród modów. Od dziś nie ufaj żadnemu z nich. Każdy będzie gotów wbić ci nóż w plecy. Jak się w tym wszystkim połapać? Jak się nie pogubić?
No cóż. Różni modzi, rożne taktyki przyjęli.I ponownie by nie być gołosłownym.
-) antyczka, gacek - skrajny serwilizm
-) ann13 - rola pierwszej kokoty - strzeż się, poczytaj o Roksolanie.

A więc wszystko przed tobą. Zapytasz może, co mnie to obchodzi. Już kiedyś pisałem o antropologii netowej, czy nawet przyrównywałem użytkowników portalu do stada małp.
Nie będę więc się powtarzał.Powiem tylko, że prowadzę właśnie badania nad promiskuityzmem netowym. Jak więc widzisz porównanie do małp ( w tym wypadku szympansów bonobo) nie jest tak zupełnie bezpodstawne.

Powodzenia

[Gacek]

Ale to co cię czeka najtrudniejszego, to ciągłe tarcia o pozycję wśród modów. Od dziś nie ufaj żadnemu z nich. Każdy będzie gotów wbić ci nóż w plecy.

Wydaje mi się, że Marcin Rajski, to skrajny przypadek shizofrenii paranoidalnej

http://pl.wikipedia.org/wiki/Schizofrenia_paranoidalna

-) antyczka, gacek - skrajny serwilizm

Dla tych, którzy nie kojarza słowa serwilizm :
"Serwilizm, bezkrytyczne i bezwarunkowe podporządkowanie się komuś albo czemuś, np. zaborcy lub okupantowi, połączone ze służalczością i uniżonością."

To, że robię swoje i staram się rzetelnie wykonywać powierzone mi obowiązki moderatora, nie oznacza, że komukolwiek, czy czemukolwiek jestem podpoorządkowany.

Powodzenia w leczeniu strasznej choroby Panie Rajski.
3-mam za Pana kciuki - nie modlę się, ponieważ w Pana przypadku modlitwa nic nie pomoże.
Pozdrawiam

[robert kobryń]

Mam nadzieję drogi remiku, że nie przestraszyłem cię zbytnio. Jednak gdy przelecę wzrokiem przez mój tekst, widzę, że mógłbym rzeczywiście wywołać u ciebie pewne niepokoje. Kilka słów otuchy. Ważne żebyś wiedział, że utrata wpływów może być czasowa. I tu niech za przykład posłuży Wojciech Graca, który swego czasu uzyskał pozycję – „primus inter pares”. Okazało się jednak, że powierzone mu zadanie, porządkowanie działu erekcjato przerosło jego możliwości, czy też po prostu nie współgrało z oczekiwaniami szanownej administracji. Było to o tyle interesujące, że wspomniany mod okazał się bardziej ortodoksyjny od samego przywódcy (porównaj z odchyleniem lewicowym Zinowiewa i Kamieniewa). Na jakiś czas popadł w niełaskę i jego prerogatywy zostały ograniczone do działu niemieckojęzycznego. Potem wrócił, ale nigdy już nie odzyskał dawnej pozycji. Na jego miejsce zjawiła się Ann.
Przodownictwo w lupanarze, ma tą zaletę, że pozwala wpływać na wodza, także dzięki wysokiemu kunsztowi w sztuce miłosnej.
Czy należy liczyć się z głosem ludu?
Takie pytanie musisz sobie zadać. Odpowiedź na nie przedstawię na przykładzie gacka. Zrobił szybką karierę, został pierwszym wśród równych. Zaczęły jednak przeciekać informacje o jego SB-ckiej przeszłości. Wielce prawdopodobne, że dzięki koneksjom przeszedłby lustrację bezboleśnie, jednak zbyt często używał swej ciężkiej zomowskiej ręki, rozdając ostrzeżenia na lewo i prawo. Prosty lud zbuntował się i gacek odszedł na dalszy plan, pewnie czai się do skoku.
Dlaczego właśnie ty?
No cóż. Przeczytaj pierwsze zdanie pierwszego postu. Jesteś osobą ufną, otwartą, dlatego stanowisz idealny materiał na ulepienie człowieka o oczekiwanych cechach.

Trzymam kciuki

[remik]

po twoim poście a raczej daniu taką deklarację programową chciałem napisać ale mi słowo się schowało
myślę, że ta odpowiedź będzie za jedno
1. nie przejmuję się, choć może zacznę, myślałem co by gdzieś poszukać co modny człowiek ma robić w dziale takim albo mi Halina napisze a tu masz remik na tacy wyłożony łosoś i jeszcze ogonkiem merda: cenzorkę masz uprawiać
2. daleko mi do wyścigów o cokolwiek w wirtualnej przestrzeni bo tak naprawdę na nierzeczywiste nawet nasrać porządnie nie można
3. masz wiedzę, masz talent ja bym chętnie twoją pracę przeczytał bo kiedyś lat temu z dziesięć bardzo mnie to interesowało jak się ludzie w sieci ten tegens
4. i oczywiście dziękuję
5. czy ktoś ma jeszcze jakieś rady? życzenia? bardzo proszę pitolcie ile możecie tylko z sensem a najlepiej bez bo się lepiej czyta
6. ogłaszam wolność pitolenia (do czasu)
7. mógłbym tak i mogę lecz wyjeżdżam do końca miesiąca oglądać będę Ciechocinek (komputery tylko medyczne a za Wisłą wojskowe) więc błagam by z powodu falstartu ktoś mnie zastąpił na starcie
8. proponuję Marcinie byś ty to był bo wiesz w czym rzecz już ale musiałbyś chyba Halinę ryżem obsypać
9. niebezpiecznie się rozpisałem - kto to przeczyta? tak w ogóle Marcinie skoro taki mały ruch to czym tu się przejmować? chyba, że generacją

[robert kobryń]

ad 5 - ja mam jeszcze kilka chyba, ale na razie się wstrzymam
ad 8 - takiej opcji oczywiście nie ma
ad 9 - nie ma powodu się tym przejmować, to tylko powód do zabawy słowem i myślą

[Wojciech Graca]

Rajski Marcinie, boże internetu Lachów,
Twój encefalon prężny, naukowy strachu
rozmiarem swoyem wszędzie narobił w portalu.

[ann13]

rajski, a ty jesteś na bezrobociu i szukasz naiwnych co ci postawią flaszkę?

[robert kobryń]

Przyjemny zapach piżma, ciągnący się od uchylonego wejścia do zamtuza wprawił mnie w olfaktoryczne uniesienie.
- Moja droga, nie palę (od lutego) nie jaram (od maja) nie piję (od lipca)
można zaryzykować stwierdzenie, że jestem idealnym kandydatem na męża

[ann13]

z dwoma centymetrami rajski, to ty się tylko możesz powiesić

w księdze guinessa

a jak mam czytać te twoje kretyńskie wywody, to wole receptę na rutinoscorbin i łyżkę miodu wykuć na pamięć, może weź se walnij jakąś pracę doktorską, to przynajmniej zabijesz własną nudę i przestaniesz z niej robić prezenty, albo odpowiedz sobie na pytanie zasadnicze " a kogo obchodzi rajski", bo na razie to widzę jak się sam przed sobą nieprzytomnie napinasz, że ci mało taka żyłka nie pęknie w krzyżu odpowiedzialna za odgłosy po fasolce

[Wojciech Graca]

Cześć Ann

[ann13]

cześć wojciechu

[anty-czka]

Panie Rajski ze śmiechu o mało o skraj biurka się nie zabiłam. Dzięki za rozrywkę. Uwielbiam dobre kabarety. A tu, trzeba przyznać, poziom kabaretowy całkiem niczego SE udało ci się utrzymać.

[robert kobryń]

droga ann
dostrzegasz chyba rozdźwięk między twierdzeniem o braku zainteresowania tekstem
a wypowiadaniem się o nim, pod nim
niemniej
pozostając pod wpływem ładnej buzi z twojego awatara
(widok pośladków wzbudzał we mnie uczucia o innym charakterze i intensywności)
nie pozostaje mi nic innego jak życzyć tobie miłych snów
a samemu udać się spać
dobranoc

[@ psik]

dzięki Marcinie :)