Jak widzę, gdy się logujesz.

Tak, www, ten widok może pobudzać do d_rżenia. Obyś tylko nie drżał jak listki o_siki :| mileńki.

rżeć to ja będę na Tobie, gdy się na Ciebie wgramolę


i nasikam Ci do nocnika

[ Dodano: 2010-01-19, 14:52 ]
No i nie odpowiedziałaś, co zrobimy z tą "odrobiną miłości"? Zabierzemy ją dla siebie, czy się podzielimy po chrześcijańsku?

Ech, te twoje końskie zaloty. Przez ciebie, podobnie jak wszystkim słynnym onanistom, każda noc pachnie mi sianem.

Uciekam. Mój pracoholizm wyklucza dziś wszelkie pardubickie romanse :|

Ach! Już rozumiem, chcesz to zrobić w stodole, na sianie, jak zwierzęta


tak bardzo je kochasz


Wiesz co?, jak słyszę ten tekst, a już słyszałem go wiele razy, że ktoś ceni i kocha zwierzęta bardziej od ludzi, to, kurwa! serce mi się kraje! A dla ludzi zostawiłaś jedynie bezbrzeżną litość i współczucie. Hipokrytka zwykła.

[ Dodano: 2010-01-19, 15:20 ]
a nie suka



której tak brakuje dla mego ukochanego Pikusia

[ Dodano: 2010-01-19, 15:28 ]
Prawie się zrozumieliśmy. Też kocham zwierzęta. Rozumiesz więc zapewne, że z miłości ludzie mogą zrobić najprzeróżniejsze rzeczy, niekoniecznie dobre. Mogą coś stłuc o ścianę, np. szkło, mogą też zarżnąć kogoś na śmierć, mogą dać komuś w mordę, mogę też zatłuc na śmierć



konia

Rozumiesz więc zapewne, że z miłości ludzie mogą zrobić najprzeróżniejsze rzeczy, niekoniecznie dobre. Mogą coś stłuc o ścianę, np. szkło, mogą też zarżnąć kogoś na śmierć, mogą dać komuś w mordę, mogę też zatłuc na śmierć

A później pierdolą trzy po trzy - słuchaj, bo ja ciebie tak kocham.. tak kocham, że aż umieram z bólu. Bo wiesz, to, że ja cię tłukę o ścianę, leję w mordę i rżnę, boli mnie bardziej niż ciebie.

Dlatego niezmiennie, od wieków, radzę wszystkim rżniętym, tłuczonym i lanym szkłom (jak przystało na su_per_nianię): zawsze kochaj za coś, nigdy po_mimo wszystko.

Pierdolisz jak zwykle kocopoły, ja Cię kocham za Nic.

Skoro za nic, to dlaczego?

Nie czytasz uważnie mych pism! Im mniej "dlaczego", tym więcej wolności, miłości, i czego tam sobie życzysz.

Acha. Tylko, że ja sobie nie życzę, więc wolałabym jednak wiedzieć - dlaczego?

Twoje życzenie zostanie więc spełnione, i nie dowiesz się "dlaczego".

[ Dodano: 2010-01-20, 10:24 ]
Przynajmniej nie ode mnie. Sama sobie musisz odpowiedzieć, o ile oczywiście stać Cię na taki wysiłek. Bo Ty zaganiana przecież jesteś!




za swoim ogonem

[ Dodano: 2010-01-20, 10:29 ]
A kochać i tak Cię będę, bo ja mam w dupie Twoje życzenia.

Oj, drzwi się nad_paliły - zmartwiła się szczerze stara kobieta, gdy rankiem wy_szło na jaw, że zaprószony nocą ogień, spowodował straty znacznie straszliwsze od śmierci (strawionego przez ogień) męża.

Nie mieszaj w to biednego chłopa! Co on ma do naszej miłości? Ależ Ty głupa jesteś!

... taki już mój czar. I za to mnie kochasz.

Nie za to i daj mi już spokój. Nie powiem Ci i tak.

Kiedyś w końcu przestaniesz kochać. I sam wtedy zrozumiesz za co mnie kochałeś.

Nie musiałaś tego robić. Wszystko zepsułaś. Właśnie na jutro szykowałem o tym wierszyk.

I bez tego wiedziałem, że jesteś piękna.

Czekam na wierszyk.

Nie będzie dziś wierszyka, dziś będzie kara.

Na_pisz wierszyk karzący.
Wtedy www będzie syty, a pełne szkło całe.

Nigdy nie będę syty, a Ty, nigdy nie będziesz cała


moja

Gdybym była cała twoja, nie pi_ssałbyś dla mnie-o mnie wierszyków.

No właśnie, więc nie wiem po co tyle krzyku. O wierszyki? Nie chcesz, dobrze, nie napiszę.

Nie po_wiedziałam, że nie chcę. Znowu mi imputujesz.

[ Dodano: 2010-01-21, 17:09 ]
...a te na_pisane i tak już na_leżą do mnie.

Wiesz co, właśnie miałem napisać, że kończę już swą przygodę na tym portalu. Powiedz mi tylko jedno. Czy coś Ci się w nich podobało? Bo skoro chcesz je zabrać ze sobą? Czasami są złe dni. I ten z pewnością do takich należy. Obiecuję Ci, że więcej nie napiszę do Ciebie w tym stylu, bo ja już od pewnego czasu źle się z tym czułem. Uwierz mi, nie mam powodu by kłamać. Przepraszam Cię, jeżeli Cię czym dotknąłem, czy obraziłem. Muszę odpocząć.

[ Dodano: 2010-01-21, 18:38 ]
I jeszcze jedno, po prostu się uczę, a jak już się czegoś uczę, to staram się robić to dobrze, co nie zawsze, jak widzisz, wychodzi. I czasami mogę przedobrzyć, tzn. mogę o sobie zapomnieć. Mogę pamiętać o Tobie, przez dnie całe, mogę pamiętać o Remiku, gdzieś, przez mniej więcej pół godziny, itd. Jak to poskładam do kupy, fobiak, ann13 ......, to o sobie już wcale nie myślę.

www nie składaj mnie do kupy, jestem już skończona

ann13, no ja wiem, że Ty jesteś skończona, ale ja jestem nie-skończony.

wwww pisze:Przepraszam Cię, jeżeli Cię czym dotknąłem, czy obraziłem.

Nie dotknąłeś i nie obraziłeś.

wwww pisze:o sobie już wcale nie myślę.

To ja po_myślę dziś o tobie.

[ Dodano: 2010-01-22, 08:43 ]
A w wierszykach podobała mi się nutka ostatniego (szarmanckiego) brutala na wyginięciu.