Napisałem list do Żorżety
a może nie była to Żorżeta
Poszedłem zbierać jabłka dla Żorżety
a może nie jabłka dla niej tylko
było to w sadzie Żorżety
nie był to sen
ani jawa 350
były to puste myśli w pełnej głowie
prawdopodobnie zaraźliwe
znasz li ten stan nie zjednoczony
gdy cisza która bywalcem jest cudownym
nieznością staje i kłąb wywołuje?
akurat to było do Ciebie
nie dziwi mnie żeś pojęła
więc jeśli nie za wcześnie stwierdzasz że ja i ty byliśmy w jednym Uniwersamie
to tak tak
byliśmy
mam nawet trzy pewności w tym respekcie
nie wypiszę ich
bez
i tu znów się kurwa powstrzymam