ostatnia faza utraty

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

ostatnia faza utraty

Post autor: dean »

w ostateczności nawet głód może być miejscem do życia
tak jak złamane drzewo wciąż będzie wypuszczać pędy tego
i kolejnego kwietnia bo najpóźniej o śmierci drzewa
dowiedzą się korzenie dlatego jeszcze trochę czasu trzeba
zanim przestanie szeptać w przestrzeń ucha obce imię

później kobieta otrzyma ciało na okrycie kości i wyjmie
z jego piersi serce zagra na nim najczulszą pieśń a on
obudzi się z twarzą mokrą od łez i wszystko wokół będzie
rezonującą struną co zabrzęczy w dialekcie pszczół
kocham cię czy tego nie czujesz że trzeba odejść by czuć

karcące spojrzenia przechodniów będą mówić
że zawsze już tylko sam powinien iść wbijając w chodnik
kaleki rytm na pokuszenie echa na pokuszenie słów

http://www.newyorker.com/fiction/poetry ... m_phillips
remik
Posty: 1040
Rejestracja: 2008-04-18, 23:25
Lokalizacja: Stankowice
Kontakt:

Post autor: remik »

ewentualnie
ewentualnie
ta ostateczność kojarzy mi się z ostatecznością tzn łodzią podwodną

podoba mi się wiersz i ta kolaboracja z linkiem
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

z "eventually" jest jak z "actually" - pierwsze nie znaczy "ewentualnie", a drugie - "aktualnie"... natomiast nawet gdyby tam było faktycznie "ewentualnie" - to właśnie dzięki tej ostateczności ostateczności - wolałbym, aby tam nadal stało "eventually" :)
remik
Posty: 1040
Rejestracja: 2008-04-18, 23:25
Lokalizacja: Stankowice
Kontakt:

Post autor: remik »

moja edukacja angielskiego opiera się na te trzech miesiącach pracy na farmie selerów (selers) i kapusty (kapicz ewentualnie gapicz) kiedy to podczas wakacyjnej harówy w pocie czoła po około dwóch miesiącach okazało się, że przesympatyczny Anglik - nasz brygadzista - Colin, który na co dzień był trudno zrozumiały w swych wypowiedziach i często prosiliśmy go by repetował swoje lingwistyczne sygnały po prostu się jąka - o czym poinformował brygadę składającą się z małżeństwa Bułgarów, dwóch Francuzów algierskiego korzenia, Nowozelandczyka (człowieka), dwóch Polek i mnie nasz koleżka Mariusz, który miał już posadę w Lądku i przeszedł sezon czy dwa na farmie wcześniej...
oraz tekstów bluesowych np. put mi on de flor baby (puść mnie kwiatek babo)
comone - włoska szybka pizza
kroling king snejk - krążący krążownik szejka
na szczęście ta edukacja trwa jeszcze np. Adel - Adela (o ile to język angielski:)
tis eggs - takie jaja
big tornado - wielkie coś tam
ewentualnie i w ostateczności lubię też big night
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

heheh... zdecydowanie podwyższyłeś mi nastrój z rana...
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

głód to podstawowe miejsce do życia, tak bym widziała pierwszy wers , bo zdarza się zbyt często żeby był ostatecznością
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości