nocą...
Moderator: Gacek
nocą...
noc stroszy pióra czerni
zrzuca kaftan kontroli
i w moje okno
stuka
drapie
rozcapierzając szpony żalu
piskliwym głosem się naśmiewa
i liczy wszystkie mi porażki
a pestkę serca marynuje
w zalewie tęsknot i goryczy
marzenia zakurzone ściąga
z najodleglejszych szafek mózgu
z mistrzostwem masochisty-kata
w miseczki pustki zręcznie wkłada
jak kelner biega - ścierką macha
"wspomnienia w sosie gorzko-gorzkim"
widelcem smutku w oczach dłubie
i świstem wiatru się zanosi
twarz ciekłą solą w bruzdy kroi
za ręce chwyta gardło ściska
i jak litanię lęki wszystkie
niespiesznym sykiem w duszę wciska
noc stroszy pióra czerni
zrzuca majtki pruderii
i moje ciało
liże
drapie
rozcapierzając szpony chęci
piskliwym głosem nawołuję
a parne echo milczy głucho...
zrzuca kaftan kontroli
i w moje okno
stuka
drapie
rozcapierzając szpony żalu
piskliwym głosem się naśmiewa
i liczy wszystkie mi porażki
a pestkę serca marynuje
w zalewie tęsknot i goryczy
marzenia zakurzone ściąga
z najodleglejszych szafek mózgu
z mistrzostwem masochisty-kata
w miseczki pustki zręcznie wkłada
jak kelner biega - ścierką macha
"wspomnienia w sosie gorzko-gorzkim"
widelcem smutku w oczach dłubie
i świstem wiatru się zanosi
twarz ciekłą solą w bruzdy kroi
za ręce chwyta gardło ściska
i jak litanię lęki wszystkie
niespiesznym sykiem w duszę wciska
noc stroszy pióra czerni
zrzuca majtki pruderii
i moje ciało
liże
drapie
rozcapierzając szpony chęci
piskliwym głosem nawołuję
a parne echo milczy głucho...
nuel
mnie się nie czyta, mnie się nie podoba takie to bajanie arytmiczne z początku... przeczytaj może sobie to na głos gdy już wszyscy w domu będą spać... zobacz gdzie nienaturalność się wkrada... bo ja ją słyszę tu:
zrzuca kaftan kontroli
i tu:
rozcapierzając szpony żalu
i tu:
a pestkę serca marynuje
w zalewie tęsknot i goryczy
i daj już spokój z tą duszą...
później może nieco lepiej, ale rym ściska/wciska jest masakryczny... później Ci drugi raz coś tam się rozcapierza
i dopiero na koniec masz dwa wersy, które dają radę tak po słowacku-mickiewiczowsku z jakiego jaru nad Świtezią, ale logicznie to nie wiem jak to echo milczy głucho... może jednak od biedy, ale takiej biedy, że plasterek sera prześwituje i masła nie ma i chleba … ani erekcji ani ejakulacji ani wzruszenia ani zadziwienia ani nawet ziewania... niby majtki i ona się poci i wkłada palec gdzie mama mówiła, że nie należy... i nic... może mnie jaka impotencja chwyta starcza, ale wolę naiwnie myśleć, że to jednak wina wiersza...
i weź już odpuść z tymi dopełniaczami, bo naślę na Ciebie lilkę, a wtedy to już będzie pozamiatane ;P
zrzuca kaftan kontroli
i tu:
rozcapierzając szpony żalu
i tu:
a pestkę serca marynuje
w zalewie tęsknot i goryczy
i daj już spokój z tą duszą...
później może nieco lepiej, ale rym ściska/wciska jest masakryczny... później Ci drugi raz coś tam się rozcapierza
i dopiero na koniec masz dwa wersy, które dają radę tak po słowacku-mickiewiczowsku z jakiego jaru nad Świtezią, ale logicznie to nie wiem jak to echo milczy głucho... może jednak od biedy, ale takiej biedy, że plasterek sera prześwituje i masła nie ma i chleba … ani erekcji ani ejakulacji ani wzruszenia ani zadziwienia ani nawet ziewania... niby majtki i ona się poci i wkłada palec gdzie mama mówiła, że nie należy... i nic... może mnie jaka impotencja chwyta starcza, ale wolę naiwnie myśleć, że to jednak wina wiersza...
i weź już odpuść z tymi dopełniaczami, bo naślę na Ciebie lilkę, a wtedy to już będzie pozamiatane ;P
ojojoj!
wiesz dean, jak to brzmi "bo naślę na ciebie lilkę"?
ja rozumiem
że wy mężczyźni bardzo lubicie pozwalać wspaniałomyślnie "wyręczać" się kobietom, ale raczej swoim- ...chyba
weź ty sobie to głośno przeczytaj
1. chylę czoła
2. próbuję wykreślić dopełniacze (nawet)
3. ale mam do nich słabość
4. ...nawet jeśli słabo na tym wychodzę
i nic mi nie wiadomo na temat impotencji starczej
...więc pewnie prawidłowo wytypowałeś winnego...
a problem tkwi w tym, że u mnie w domu nigdy nie ma tak, żeby wszyscy spali
bo czytam na głos
wiesz dean, jak to brzmi "bo naślę na ciebie lilkę"?
ja rozumiem
że wy mężczyźni bardzo lubicie pozwalać wspaniałomyślnie "wyręczać" się kobietom, ale raczej swoim- ...chyba
weź ty sobie to głośno przeczytaj
1. chylę czoła
2. próbuję wykreślić dopełniacze (nawet)
3. ale mam do nich słabość
4. ...nawet jeśli słabo na tym wychodzę
i nic mi nie wiadomo na temat impotencji starczej
...więc pewnie prawidłowo wytypowałeś winnego...
a problem tkwi w tym, że u mnie w domu nigdy nie ma tak, żeby wszyscy spali
bo czytam na głos
nuel
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości