Zostawiliśmy nasz eden
upragnionej wolności
brudne okna
wtedy było tak wesoło
oparci o drzwi
zimne schody szumiały
książki zamknięte w swoich światach
herbata smakowała inaczej
usta były tak miękkie
pachniało magią
pierwszy samotny rejs
sami przed siebie
szklanki płakały ze mną
toastem smutek zakrywając
w szufladach echem grało
tam widziałem wyraźniej
srebro zimy
przepasane na twej szyi
mówiłem nie płacz
to tylko na chwilę
tak spokojnie składałaś moje koszule
Moje koszule
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości