Moja rozmowa z wiatrem
Moderator: Gacek
Moja rozmowa z wiatrem
Milionem słów
chciałbym ubrać
twe zmarznięte ciało
w niedogrzanych dłoniach
wiatr zatacza kręgi
przewraca wszystkie myśli
mury nadziei
na przeciwko ciebie
pcham się pod prąd
by bliżej ziemi kolanom było
proszę nie podnoś wzroku
mrok i tak ogarnia ulice
w tęsknocie postoję
poczekam
na przejeżdzające chwile
spod śniegów
kolor przebił otchłań
stawia pierwsze kroki
zieleni serca
dłoń głodna.
chciałbym ubrać
twe zmarznięte ciało
w niedogrzanych dłoniach
wiatr zatacza kręgi
przewraca wszystkie myśli
mury nadziei
na przeciwko ciebie
pcham się pod prąd
by bliżej ziemi kolanom było
proszę nie podnoś wzroku
mrok i tak ogarnia ulice
w tęsknocie postoję
poczekam
na przejeżdzające chwile
spod śniegów
kolor przebił otchłań
stawia pierwsze kroki
zieleni serca
dłoń głodna.
Bo gdybym wiedział, co straciłem,
nigdy bym nie myślał, że
w to wierzyłem.
Dawid D.
nigdy bym nie myślał, że
w to wierzyłem.
Dawid D.
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
Re: Moja rozmowa z wiatrem
Dawid D. pisze:Milionem słów
chciałbym ubrać
twe zmarznięte ciało TO I NAGLE
TO : w niedogrzanych dłoniach
wiatr zatacza kręgi
przewraca wszystkie myśli
mury nadziei HE?
na przeciwko ciebie
pcham się pod prąd
by bliżej ziemi kolanom było
proszę nie podnoś wzroku
mrok i tak ogarnia ulice
w tęsknocie postoję
poczekam
na przejeżdzające chwile
spod śniegów
kolor przebił otchłań
stawia pierwsze kroki
zieleni serca
dłoń głodna.
suma summarum wygląda to jak płótno testowe młodego wangoga
może tak
Milionem słów
chciałbym ubrać
twoje zmarznięte ciało
przewracając wszystkie myśli
w niedogrzanych dłoniach
wiatr zatacza kręgi
mury nadziei
na przeciwko ciebie ( mam wątpliwość czy naprzeciwko, to nie razem)
pcham się pod prąd
by bliżej ziemi kolanom było
proszę nie podnoś wzroku
mrok i tak ogarnia ulice
w tęsknocie postoję
poczekam
na przejeżdżające chwile-- nie pasuje mi to przejeżdżające, bo tu nic nie ma o tym, że on zasłabł w salonie forda
spod śniegów
kolor przebił otchłań
stawia pierwsze kroki
zieleni serca
a dłoń jest ciągle głodna.
[ Dodano: 2008-10-11, 20:25 ]
haha, tam by mi pasowało tak
proszę nie podnoś wzroku
mrok i tak ogarnia ulice
w tęsknocie postoję
poczekam
na siodłające konia chwile
Milionem słów
chciałbym ubrać
twoje zmarznięte ciało
przewracając wszystkie myśli
w niedogrzanych dłoniach
wiatr zatacza kręgi
mury nadziei
na przeciwko ciebie ( mam wątpliwość czy naprzeciwko, to nie razem)
pcham się pod prąd
by bliżej ziemi kolanom było
proszę nie podnoś wzroku
mrok i tak ogarnia ulice
w tęsknocie postoję
poczekam
na przejeżdżające chwile-- nie pasuje mi to przejeżdżające, bo tu nic nie ma o tym, że on zasłabł w salonie forda
spod śniegów
kolor przebił otchłań
stawia pierwsze kroki
zieleni serca
a dłoń jest ciągle głodna.
[ Dodano: 2008-10-11, 20:25 ]
haha, tam by mi pasowało tak
proszę nie podnoś wzroku
mrok i tak ogarnia ulice
w tęsknocie postoję
poczekam
na siodłające konia chwile
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości