wwww głupoty toja klepie tutaj od lat, jednak przed pisaniem byleco meja się broni.
(uczciwie dodam, że nie zawsze skutecznie).
Czy tweja odnajduje tęmą subtelną granicę?
nocny seans
Moderator: Gacek
Otóż, wydaje mi się, że tkwisz w kolosalnym błędzie teoriopoznawczym.
Do tej pory, i ciągle nadal, chcesz powiedzieć coś mądrego, coś żeby nie wyjść na idiotkę, starasz się być mądra, i właśnie wtedy, popadasz w kretynizm totalny (tak ja ja, gdy chcę ja).
Z tym właśnie trzeba walczyć, trzeba się otworzyć, bo prawda owej głupoty, która w nas tkwi wyzwala.
Jeżeli, nie zaczniesz pisać "byleco", będziesz zwana od dziś, przeze mnie, Antyono.
Czy jasno się wyrażam? Czy coś powtórzyć?
A widzę w Tobie niezłe pokłady wszelkiej rozpusty, kurestwa, które Cię wkurwia, niezadowolenia z samej siebie, rozedrgania, rozchełstania ........
Myślę, że do tego powinnaś się dobrać i to wyjebać
z głowy
Do tej pory, i ciągle nadal, chcesz powiedzieć coś mądrego, coś żeby nie wyjść na idiotkę, starasz się być mądra, i właśnie wtedy, popadasz w kretynizm totalny (tak ja ja, gdy chcę ja).
Z tym właśnie trzeba walczyć, trzeba się otworzyć, bo prawda owej głupoty, która w nas tkwi wyzwala.
Jeżeli, nie zaczniesz pisać "byleco", będziesz zwana od dziś, przeze mnie, Antyono.
Czy jasno się wyrażam? Czy coś powtórzyć?
A widzę w Tobie niezłe pokłady wszelkiej rozpusty, kurestwa, które Cię wkurwia, niezadowolenia z samej siebie, rozedrgania, rozchełstania ........
Myślę, że do tego powinnaś się dobrać i to wyjebać
z głowy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość