curry
Moderator: Gacek
curry
przyprawiam
cię
rozkładając zsuwając
pośladki wzdłuż ściany
szukam oparcia w kurzu
kątów
przyprawię
się
banalnie trywialnie
na słodko
pieprzenie wyszło z mody
z blichtrem goryczy
kochaj
my
we wstępie namiętnie
grzebię w lamusie
za dawno szukanym spokojem
dłoni we włosach
cię
rozkładając zsuwając
pośladki wzdłuż ściany
szukam oparcia w kurzu
kątów
przyprawię
się
banalnie trywialnie
na słodko
pieprzenie wyszło z mody
z blichtrem goryczy
kochaj
my
we wstępie namiętnie
grzebię w lamusie
za dawno szukanym spokojem
dłoni we włosach
szara eminencja
haha, margot, no wiadomo, że oni się angielskim zielem posypywać nie będą, za to mogą pleść wianki z rzeżuchy, chodziło mi o panierkę, którą ona i siebie i jego chce obtoczyć i co będzie jak odpadnie, bo odpaść musi, taka już jest siła przyciągania ziemskiego i czy nie lepiej się zaprezentować od razu w sosie własnym, bo przynajmniej wtedy klapki nie spadają z oczu;)
cebreiro...współczucie jest formą litości a od niej zdecydowanie wolę dialog...współczucie nie pomoże mnie jako czytelnikowi ani tobie jako autorce...
określenie poza tym niesie pewien potencjał!!
chyba, że oczekiwałaś np. po słowach ' przyprawiam cię
rozkładając zsuwając
pośladki wzdłuż ściany
szukam oparcia w kurzu
kątów' że wyobrażę sobie omlet pachnący truskawkami...?? powinnaś byc też w jakiś sposób zadowolona z mojej zaangażowanej twórczo postawy
określenie poza tym niesie pewien potencjał!!
chyba, że oczekiwałaś np. po słowach ' przyprawiam cię
rozkładając zsuwając
pośladki wzdłuż ściany
szukam oparcia w kurzu
kątów' że wyobrażę sobie omlet pachnący truskawkami...?? powinnaś byc też w jakiś sposób zadowolona z mojej zaangażowanej twórczo postawy
Ależ jestem bardzo, bardzo, bardzo carrol, i chyba jednak wolę truskawki niż turpizm w jakimkolwiek wydaniu, szczególnie, że sezon się zaczyna
Nie utożsamiam współczucia z litością, bo jak wiele stanów emocjonalnych, ten również jest wielowymiarowy, ale nie umiem zrozumieć jakie myśli doprowadziły Cię do wniosków z pierwszego postu.
Nie utożsamiam współczucia z litością, bo jak wiele stanów emocjonalnych, ten również jest wielowymiarowy, ale nie umiem zrozumieć jakie myśli doprowadziły Cię do wniosków z pierwszego postu.
szara eminencja
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości