przesłanie
: 2011-04-13, 11:45
ludzkie życie bywa skokiem w przepaść
wciąż brzmi w uszach cicha pieśń szaleńca
nie jest losem naszym na śmierć czekać
gdy krzywda na barki spada ślepa
nadzieja wykrusza się na szlaku
ludzkie życie bywa skokiem w przepaść
słońce w drodze pali usta spieka
lecz uparcie musimy dalej iść
nie jest losem naszym na śmierć czekać
ogrom świata omami człowieka
unurzany będzie pełzał w błocie
ludzkie życie bywa skokiem w przepaść
wielu słabych cierpienie oszpeca
trzeba zacisnąć zęby i pięści
nie jest losem naszym na śmierć czekać
trudna vilanella już wymiękam
tnę do końca z oczywistą pointą
ludzkie życie bywa skokiem w przepaść
nie jest losem naszym na śmierć czekać
wciąż brzmi w uszach cicha pieśń szaleńca
nie jest losem naszym na śmierć czekać
gdy krzywda na barki spada ślepa
nadzieja wykrusza się na szlaku
ludzkie życie bywa skokiem w przepaść
słońce w drodze pali usta spieka
lecz uparcie musimy dalej iść
nie jest losem naszym na śmierć czekać
ogrom świata omami człowieka
unurzany będzie pełzał w błocie
ludzkie życie bywa skokiem w przepaść
wielu słabych cierpienie oszpeca
trzeba zacisnąć zęby i pięści
nie jest losem naszym na śmierć czekać
trudna vilanella już wymiękam
tnę do końca z oczywistą pointą
ludzkie życie bywa skokiem w przepaść
nie jest losem naszym na śmierć czekać