Tulę do siebie jeszcze nadzieję
piękną, nową i młodą
niedojrzałą i tak wspaniałą
oczy mi płoną, serce mi bije
siłą mojego całego ciała
W myślach maluję żywe pastele
na palecie jej miłej twarzy
zamieniam usta w barwy czerwieni
w zieleń oczu i jasnych blond włosów
i aksamit dotyku jej ciepłej dłoni...
Marzę o chwili, gdy rozmarzony
rozkołysany falą uczucia....
zasnę tak przy jej boku
zadowolony, pełen spokoju
rozmarzony, w nadmiar szczęśliwy
Póki ona nic o tym nie wie
o myślach moich intymnych marzeń
o moim oczekiwaniu i miłowaniu
to daje mi szansę na szczęścia chwile
i w sercu rodzi nadzieję na jej kochanie....!
dawno nie czytałam czegoś tak niestrawnego panie autorze, proszę wybaczyć ale taki nadmiar lirycznej słodyczy zapycha tętnice, skutkuje zatorami , udarami i zawałami
[quote="Euzebiusz"][quote="komar"]o kurwa , a ja myslalem, ze sie zesrales, a szkoda, nie czytaj moich wierszy palancie, wal konia, moze ci to pomoze, miec sraczke...
wkurwiony i samotny, co? To nie bylo do ciebie........!do tego palanta wyzej.....!
[quote="Euzebiusz" Chyba nie, ja mieszkam i zyje we Francji, z tesknoty za fobiakiem nieraz przyjezdzam do Polski, ale on mnie nie kocha i bede musial szukac biskiej duszy dalej i to wsrod kobiet. Pozdrawiam Marius
komar pisze:[quote="Euzebiusz" Chyba nie, ja mieszkam i zyje we Francji, z tesknoty za fobiakiem nieraz przyjezdzam do Polski, ale on mnie nie kocha i bede musial szukac biskiej duszy dalej i to wsrod kobiet. Pozdrawiam Marius
C'est la vie :)
W pewnego rodzaju oczach można zatonąć, pogrążyć się w nich, nie wiedząc, co się dzieje, dopóki wagina nie ściśnie penisa
