Strona 1 z 1

przemieszczenie

: 2011-12-19, 20:58
autor: caroll
powoli złuszcza się tapeta dnia
stoję bezbronna wobec ciebie i siebie
rozebrana z warstw obrazów i dźwięków
pozbawiona manuskryptów starego miasta
którego mury chronią mgławice samochodów

w pokoju jest jasno jakby ogień obejmował przedmioty
szafa monstrualnie pochyla się nad wszystkim
skóra cierpnie gdy czuję twój język
uwalniam się od tego co nazwano i policzono
tylko tak mogę pomieścić w sobie smutek i seks

tylko tak staniesz się częścią mojego krzyku
który zbudzi nas do snu

: 2011-12-21, 02:02
autor: dean
zmysłowo się zrobiło... i duszno...
może spróbuj pojechać cyklem wierszy o mechanizmach obronnych...
chciałbym przeczytać poem o sublimacji...
albo o supresji...

: 2012-01-24, 15:42
autor: lila
dobre. nasuwa mi sie pytanie dlaczego nie wystarcza podmiotowi rozebrac sie do aktu jedynie z ubrania i na co te warstwy i skad wie ze nie zaklada nowej na ten moment