z cyrklem

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

ann13

z cyrklem

Post autor: ann13 »

na klatce stoją jeszcze nie zmarnowane gnoje
które uczą się sączyć piwo przez słomkę ładnie mówiąc dzień dobry
jeden mi przypadł do sukienki bo wyciąga z siebie nutę
zapowiadającą koniec świata ale i tak za niego nie wyjdę
na czerwonym świetle przed tira

od niedawna mam swoją ulubioną latarnię
uczę się rozmawiać o cudzej miłości
i jestem już na dobrej drodze
żeby ją zmienić

choćbym stawała na głowie
przynosiła ci naręcza kwiatów lotosu ze spóźnionej jogi
mówiła wszystkimi językami
z butów jakie tylko posiadam nie odpowiadaj mi
torbą która mości przysmaki albo koszulę w kratkę

bo nasze pocałunki zatoczą tylko małe kółka
dopóki jesteś więźniem pomarańczy
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

co tym masz z tymi tirami?
TIR to jest taki karnet, uprawniający do przewozu towaru poza unię europejską, obecnie głównie w użyciu w przypadku transportu do Rosji lub Ukrainy.
a wyjdziesz za mnie?
Dorota po raz kolejny odrzuciła moje oswiadczyny :(
ann13

Post autor: ann13 »

no z tirami to mam wizję, że ich kierowcy podglądają z wysokości, przez swoje małe okienka, co robią ludzie z mniejszych samochodów, na światłach, poza tym jeszcze nie skończyła mi się polisa gdzie jest wypisane nnw na 250 tys. za kierowcę, czyli są dla mnie szczególnie kuszące;)
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

na polisę za bardzo nie licz. i tak będą chcieli Cię w chuja zrobić.
lepiej znajdź sobie bogatego męża.
ann13

Post autor: ann13 »

rajski, no ale to przecież nie mi zmniejszaliby ewentualnie te zera, mnie już by nie było, natomiast patrząc co się wyprawia, czyli dziś się żenią, za chwilę, również, jak z nie większym korowodem, rozwodzą, to instytucja małżeństwa jest mało interesującą perspektywą, kiedy patrzę też z boku, to wielu kobietom ten mąż robi za kulę u nogi i odwrotnie pewnie też, przecież żeby mieć kulę, to już lepiej się na lodzie poślizgnąć, a abstrahując to bogatego w co?
bo ja bym wolała dobrze wyposażonego i na dole i na górze, bo jednak wychodzę ze starej prawdy, że pieniądze szczęścia nie dają
stachu
Posty: 488
Rejestracja: 2006-08-14, 20:23
Kontakt:

Post autor: stachu »

anka nie ma pomidorowej z kluseczkami. strasznie sie ciesze. to co masz tam w 5 wersach z gory to zalozmy ze jeszcze trzyma sie to kupy. mamy tam bowiem watek milosny i nadodatek tragiczny bo zagrozony spotkaniem z tirem. i to juz moglo by stanowic calosc wierszyka. wtedy czytelnika mogla by torturowac mysl czy wejdzie pod tego tira czy nie . moze ja wypchna? postanowilas jednak temat drazyc by nastapilo tworcze katarzis. to z latarnia to nawet niejest takie najgorsze jak sie na 1 zut oka moglo wydawac. tzn jest choojowe ale latarnia droga dwustronnosc pieroga. gadnie o milosci ble ble ble pozniej to juz jest niestety kasztan w stylu pomidorowej. ja rozumie ze jak myslisz o butach to odrazu widzisz torebke ale jak bedziesz niepotrzenie rozwlekac wierszyki to zawsze na koniec bedzie pomidorowa albo prasowanie koszul. wierszyk jest jak najbardziej twoj. nawet jak nie zostaniesz wielka poetka to i tak sie da rozpoznac twoj wierszyk.
poznaj stachu po zapachu
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

ann, siedzę właśnie w pomieszczeniu z dwoma zwolennikami platformy obywatelskiej (mam więc prawo być poirytowany), co więcej mam zapalenie górnych dróg oddechowych oraz trzeci dzień grypy żołądkowej (co akurat jest korzystne, bo może ich zarażę), nie będę więc bawił się w subtelności.

Prowadzę dwa przedsiębiorstwa. Mam dom w Tunezji i konto bankowe w Lichtensteinie. Zostaniesz moją żoną?
ann13

Post autor: ann13 »

wiesz grasiu, tak skonstruowałeś komentarz, że w sumie mi się nie może obliczyć, czy powinnam sobie nabić guza przez żyrandol, od podskoków, czy dla odmiany, kopać dół i się w niego nie wiem czy zapaść, bo w rezultacie, to chyba wolałabym jednak dostać wylewu:P)


właściwie rajski, to starczyłaby chatka na małym wzniesieniu sudetów, blisko lasu i stawu z nenufarem oraz jedną złotą rybką i koniecznie aby do sklepu było ze dwa kilometry, ale ty zapomniałeś dorzucić do tego zeznania majątkowego mały szkopuł, który jednak całkowicie dyskwalifikuje ciebie, jako kandydata do mojej ręki, a mianowicie, masz siano w głowie, co za tym pewnie idzie, np. hodujesz grzyby tam gdzie niepotrzeba, bo wkładasz gdzie popadnie, czyli jesteś rozwiązły, a ja mogę się tylko oddać świętemu (może być nawrócony) aleksemu
caroll
Posty: 388
Rejestracja: 2010-05-09, 14:51
Lokalizacja: z sąsiedztwa
Kontakt:

Post autor: caroll »

bawisz się konstrukcjami słownymi, żonglujesz znaczeniami, wychodzą z tego błyskotliwe szarady. Sugerujesz istnienie potencjału intelektualnego co do którego nie mam wątpliwości. Natomiast mam wrażenie podwójności. Jakbyś w tych formach skrywała odkrywane. Często czytam to co piszesz. Wiersze łączy niezgoda, bunt, często niespełnienie pokryte warstwą sarkastycznych komentarzy. Bywają wylewne, histerycznie monologujące.
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

ann - trochę się droczysz, rozumiem
caroll - jak wydam tomik poezji, twój komentarz do niego, umieszczę na okladce, powinien pozytywnie wpłynąć na wysokość sprzedaży w empiku
caroll
Posty: 388
Rejestracja: 2010-05-09, 14:51
Lokalizacja: z sąsiedztwa
Kontakt:

Post autor: caroll »

nie sądzę m. rajski, ale jeśli rozbicie puli empików jest twoim pragnieniem to, życzę Ci takiego rozgłosu ;)
ann13

Post autor: ann13 »

caroll pisze:Natomiast mam wrażenie podwójności. Jakbyś w tych formach skrywała odkrywane.
no tak, bo nawet jak się przez sekundę rozpędzę do 220u, to natychmiast hamuję, szukam podpórek i mam wielkie oczy naokoło głowy, czyli napisanie dobrego tekstu nie jest mi pisane;)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości