Ostatnie westchnienie

[Gacek]

Nie jestem młody
zanikły wzwody
i stara skóra,
lecz nęci dziura...
Być może ruchnę,
gdy w dłonie chuchnę!
Jestem staruchem,
lecz młody duchem
gdy strzelę setę,
walnę minetę.
Moim marzeniem
życia spełnieniem:
w krawacie w laczkach
i w garniturze
tuż obok krzaczka
tuż tuż przy dziurze...
Powiecie pewnie
że to jest głupie,
lecz przy królewnie
chcę paść na dupie!
Że nie etycznie?
Że nie moralny?
Lecz będzie ślicznie
- odlot totalny...

[remik]

paść na dupie?

[fobiak]

wstrzas pourazowy?

[remik]

dzięki za podpowiedź fo!
ale jestem dziś bez wiary
naprawdę o to chodzi?

[Gacek]

Wiem, że na horror wam to zakrawa,
kiedy ruchając siądzie pikawa,
gdy w uniesieniu tryśnie nasienie
i kiedy oddam ostatnie tchnienie,
gdy się bez granic krzycząc podniecę
i kiedy z tego świata odlecę!
A co z partnerką? Z moją królewną?
Jeśli mnie kocha - odleci ze mną

[Wojciech Graca]

Żadnej Królewny, mój drogi Panie,
już nie namówisz na wyruchanie,
marzyć se możesz, łykać tabletki,
i przy swym łożu stawiać skarpetki.

[anty-czka]

jednak gdy będą dobrze wypchane
flotą kapustą lub innym sianem
każda księżniczka padnie u stóp
nie patrząc na to jaki jest kogut
lub inny drób
takie to czasy mój drogi panie
że zieleninina na wyruchanie
lepiej zadziała niż sto młodzików
więc nie wyszydzaj Gacka odlotów
bo jeśli kabzę wypchał sałatą
jeszcze pisane mu wiele dup

[Wojciech Graca]

toć kurwy nie królewny
wiodą żywot rzewny

[Gacek]

Anty-czko droga, ja cię zasmucę
nie noszę skarpet, jeno onuce
wmiast siana, złota, ciułam na ratę,
więc gdzie tu upachać jakąś sałatę?
Dupy da każda, też nastolatka,
by się przekonać, na co stać dziadka

[ Dodano: 2012-02-26, 08:16 ]
To nie marzenie Wojciechu Graca,
więc dupy TY MI TU NIEzawracaj,
racz przeto rady mojej wysłuchać,
jeśli się ma czym, to trzeba ruchać
wszystko co żywe, co w okolicy,
tak jak ruchają nas politycy

[stachu]

wojtek tez rymuje.