Strona 1 z 1

śpiew co zaszywa usta

: 2012-03-14, 21:51
autor: dean
a teraz
możemy drążyć w głowie
ciasne korytarze
patrzeć jak kropla po kropli
spływa po skórze lepka lawa
aż stajemy się rozżarzonymi węglami
a włosy nam płoną pod niebo
że nawet krzyczeć nie trzeba
tylko czuciem wypełniać przestrzeń
za horyzont za nasze wschody i zachody
za marność języków trzepoczących na wietrze

granice choroby kreślić będziemy pilnie
wsuwając pod paznokieć igłę
będą mówić że zmysły nam odeszły
że jesteśmy przeklęci
że matki zapatrzyły się w studnie
gdy głosy z ich wnętrza słyszały

a nocą szyby w oknach będą drżeć
od pomruków parnych burz
od gradu co zabija na polach skowronki
aż w świetlistym sierpniu nastanie cisza
i obrodzi pustką

ta pustka na zawsze nakarmi nasz głód

: 2012-03-16, 21:17
autor: pokusa
dean pisze:granice choroby kreślić będziemy pilnie
wsuwając pod paznokieć igłę


"Sól w nasze rany, cały wagon soli
By nie powiedział kto, że go nie boli..."

: 2012-03-18, 08:36
autor: dean
widzę, że bardzo Cię inspiruje Ostatni z Wielkich Romantyków... ja wciąż wracam do "Pochodni" i wojaczkowy klimacik mi się uruchamia między ciałem migdałowatym a hipokampem... co z kolei skutkuje smażeniem takich wierszyków...

: 2012-03-19, 20:33
autor: pokusa
Ty jesteś Ostatnim z Wielkich Romantyków ;)

: 2012-03-20, 05:07
autor: dean
no, wieszczę aż mi zęby grają Wagnera...