Nadzieja
Moderator: Gacek
Nadzieja
bezgwiezdnej nocy przychodzisz do mnie
szukasz bez granic
ja nienamacalna umykam w zapomnieniu
deszcz mrozi oczy
kaleczy ciało i duszę
bezdech zatrzymuje błędy
ogień pali
dudni w uszach strach
płonę widząc twarze bez marzeń
wołam za czasem aby nie zgasł
szukasz bez granic
ja nienamacalna umykam w zapomnieniu
deszcz mrozi oczy
kaleczy ciało i duszę
bezdech zatrzymuje błędy
ogień pali
dudni w uszach strach
płonę widząc twarze bez marzeń
wołam za czasem aby nie zgasł
Ewa
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
Skoro autorka mówi, że pisze piękne wiersze to widocznie wie co mówi. Niestety nie umiem dostrzec rzeczonego piękna w tym wierszu.
Żeby nie załamać się na myśl, iż być moze nie dostrzegam, gdyż jestem gruboskórna i ślepa, zaczęłam szybko przypominac sobie co to jest 'piękno'.
Przelaciała mi myśl o proporcjach, harmonii, umiarze, pięknie idealnym... potem przypomnialam sobie o pięknie obiektywnym i subiektywnym, kantowskim oddzielaniu 'sądu smaku' od doskonałości.
Odetchnęłam z pewną ulgą. A uspokoiłam się całkowicie, gdy przypomnialam sobie mądrość starożytnych mrówek głoszącą, że nie to piękne co piękne, ale co się komu podoba.
No więc [wybacz mi, moja ukochana pani polonistko, która przez kilka lat wbijałaś do pustej głowy coś na temat rozpoczynania zdań] no więc nie umiem dostrzec piękna w tym wierszu. Już mowię co zakłoca mi przeżycia estetyczne podczas czytania.
- konstrukcja 'bezgwiezdnej nocy przychodzisz'. Jeśli ktoś przychodzi, to bezgwiezdną nocą, jeśli noc przychodzi, to bezgwiezdna nocy przychodzisz.
- nie daje mi spokoju pytanie, czym różni się szukanie bez granic od szukania z granicami. Chyba domyślam się, co autorka miała na myśli, ale i tak uważam, że jest to mało ciekawa konstrukcja. Podobnie zresztą jak 'deszcz mrozi'. I ciągle zastanawiam się jak deszcz kaleczy duszę.
Wiem, wiem - wiersz rządzi się swoimi prawami...a jednak uważam, że porówania i przenośnie, aby oddziaływać powinny mieć sens.
- całkowicie zbędny jest zaimek w trzecim wersie, psuje go.
- zastanawiam się, czy dwulatek uwierzy bez dotknięcia, że 'ogień pali', natomiast juz pięciolatek najczęściej doskonale o tym wie. To jakże oczywiste stwierdzenie, że 'ogien pali' wplecione w deszcze mrożące oczy i bezdechy zatrzymujące błędy wydaje się jak wstawione z innej bajki.
Nie będę pisać, ze nie umiem pojąć w jaki sposób ten bezdech i te błędy.....
W każdym razie wiersz nie podoba mi się. Po pierwsze primo nie umiem zrozumieć co podmiot liryczny chce przekazać, po drugie primo - czasami nie rozumiemy wszystkiego, ale wiersz potrafi przyciągnąć, intryguje, czaruje. Ten mnie nie zdołał ani oczarować, ani zaintrygować. Zaczęłam wczytywać się tylko dlatego, by doszukać się piękna, o którym wspomniała autorka.
Przegrałam.
Żeby nie załamać się na myśl, iż być moze nie dostrzegam, gdyż jestem gruboskórna i ślepa, zaczęłam szybko przypominac sobie co to jest 'piękno'.
Przelaciała mi myśl o proporcjach, harmonii, umiarze, pięknie idealnym... potem przypomnialam sobie o pięknie obiektywnym i subiektywnym, kantowskim oddzielaniu 'sądu smaku' od doskonałości.
Odetchnęłam z pewną ulgą. A uspokoiłam się całkowicie, gdy przypomnialam sobie mądrość starożytnych mrówek głoszącą, że nie to piękne co piękne, ale co się komu podoba.
No więc [wybacz mi, moja ukochana pani polonistko, która przez kilka lat wbijałaś do pustej głowy coś na temat rozpoczynania zdań] no więc nie umiem dostrzec piękna w tym wierszu. Już mowię co zakłoca mi przeżycia estetyczne podczas czytania.
- konstrukcja 'bezgwiezdnej nocy przychodzisz'. Jeśli ktoś przychodzi, to bezgwiezdną nocą, jeśli noc przychodzi, to bezgwiezdna nocy przychodzisz.
- nie daje mi spokoju pytanie, czym różni się szukanie bez granic od szukania z granicami. Chyba domyślam się, co autorka miała na myśli, ale i tak uważam, że jest to mało ciekawa konstrukcja. Podobnie zresztą jak 'deszcz mrozi'. I ciągle zastanawiam się jak deszcz kaleczy duszę.
Wiem, wiem - wiersz rządzi się swoimi prawami...a jednak uważam, że porówania i przenośnie, aby oddziaływać powinny mieć sens.
- całkowicie zbędny jest zaimek w trzecim wersie, psuje go.
- zastanawiam się, czy dwulatek uwierzy bez dotknięcia, że 'ogień pali', natomiast juz pięciolatek najczęściej doskonale o tym wie. To jakże oczywiste stwierdzenie, że 'ogien pali' wplecione w deszcze mrożące oczy i bezdechy zatrzymujące błędy wydaje się jak wstawione z innej bajki.
Nie będę pisać, ze nie umiem pojąć w jaki sposób ten bezdech i te błędy.....
W każdym razie wiersz nie podoba mi się. Po pierwsze primo nie umiem zrozumieć co podmiot liryczny chce przekazać, po drugie primo - czasami nie rozumiemy wszystkiego, ale wiersz potrafi przyciągnąć, intryguje, czaruje. Ten mnie nie zdołał ani oczarować, ani zaintrygować. Zaczęłam wczytywać się tylko dlatego, by doszukać się piękna, o którym wspomniała autorka.
Przegrałam.
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
Ten wiersz jest, mimo wszystko, znacznie lepszy od zamieszczanych tu prób erekcjato.
Dostałaś ripostę z tytułu wzmianki o pięknie Twoich wierszy, co nie powinno jednak dołować, lecz zachęcić do doskonalenia warsztatu.
Antyczka, dzięki tobie, ukazała się na forum po długiej nieobecności i niewątpliwie ma rację,
ale każdy może czasem coś palnąć.
Ja bym starał się przyjąć to z pokorą, zwłaszcza że jestem inżynierem.
Pozdr.
Dostałaś ripostę z tytułu wzmianki o pięknie Twoich wierszy, co nie powinno jednak dołować, lecz zachęcić do doskonalenia warsztatu.
Antyczka, dzięki tobie, ukazała się na forum po długiej nieobecności i niewątpliwie ma rację,
ale każdy może czasem coś palnąć.
Ja bym starał się przyjąć to z pokorą, zwłaszcza że jestem inżynierem.
Pozdr.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz" - Julian Tuwim
Czyli częściowo się zgadzasz, więc włącz na górze edytowanie i wprowadźcamasas pisze:anty-czka
Szanuje każdą opinię daje mi to do myślenia mimo że nie zawsze w całość się nie zgadzam
pozdrawiam
korektę wiersza. Myślę że zamieściłaś go w Laboratorium właśnie w tym celu,
chyba że się mylę.
PS.
Ja nauczyłem się właśnie tutaj tzw.przytłumiania uczuć i chwalę to sobie.
Pozdrawiam obie Panie.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz" - Julian Tuwim
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
- co mnie to obchodzi
- Posty: 229
- Rejestracja: 2006-08-10, 10:54
- Kontakt:
-
- Posty: 3473
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
a ja sobie też pokomentuję
komentarz andreasa:P)
Czyli częściowo się zgadzasz, więc włącz na górze edytowanie i wprowadź
korektę wiersza. Myślę że zamieściłaś go w Laboratorium właśnie w tym celu,
chyba że się mylę.
andreas ja też tylko wklejam w laboratorium, bardziej pod kątem awersacji, może ktoś wymyśli lepszą, ale też i czasem, z perspektywy (ale najwyżej dwudniowej, bo do starszych nie wracam) lepiej mi się coś ułoży
często też otrzymuję pomoc, tu jest źle, tam do bani, a tu jeszcze gorzej, z konkretnym wskazaniem, może i słusznym, tylko, że ja głównie nie potrafię poprawiać, zwłaszcza, jeśli to dotyczy sporych fragmentów, chyba, że mi ktoś jak krowie na miedzy wskaże, napisze, jak powinno być, i uznam, że tak jest lepiej, wiec to nie jest takie proste, że jak się zgadzam, że mi nie wyszło (ja twierdze, że w ogóle w pisaniu, to mi mało co wyszło, no i co, powinnam tu ślęczeć i poprawiać?) to mam włączyć na górze edytowanie i wprowadzać korektę, myślę, że camasas, została tu postawiona przez ciebie, dla mnie nieładnie, pod ścianą
poza tym ta wklejka camasas, z jej kometarza, rożni się od tej, która jest na górze, to jak ty ją skopiowałeś? (na gorzej jest lepsza, oczyszczona np. z tego wersu, z bykiem wiatr w w drodze szarpie)
bezgwiezdną nocą przychodzisz do mnie
szukasz bez granic
ja nienamacalna umykam w zapomnieniu
wiatr w w drodze szarpie
kaleczy ciało i duszę
bezdech zatrzymuje błędy
ogień pali
dudni strach
płonę wdzięczna
widząc twarze bez marzeń
wołam za czasem
i proszę aby nie zgasł
i jeszcze, o czym tu pisaliśmy, użytkownik, który nie jest moderatorem w laboratorium może zmieniać post tylko 5 minut po opublikowaniu (to pisała nawet camasas, bo nie wiedziałam jaki jest czas na edycje i poprawę), po tym czasie, może poprawiać utwory tylko moderator i ja bym powiedziała NA WYRAŹNE ŻYCZENIE AUTORA
komentarz andreasa:P)
Czyli częściowo się zgadzasz, więc włącz na górze edytowanie i wprowadź
korektę wiersza. Myślę że zamieściłaś go w Laboratorium właśnie w tym celu,
chyba że się mylę.
andreas ja też tylko wklejam w laboratorium, bardziej pod kątem awersacji, może ktoś wymyśli lepszą, ale też i czasem, z perspektywy (ale najwyżej dwudniowej, bo do starszych nie wracam) lepiej mi się coś ułoży
często też otrzymuję pomoc, tu jest źle, tam do bani, a tu jeszcze gorzej, z konkretnym wskazaniem, może i słusznym, tylko, że ja głównie nie potrafię poprawiać, zwłaszcza, jeśli to dotyczy sporych fragmentów, chyba, że mi ktoś jak krowie na miedzy wskaże, napisze, jak powinno być, i uznam, że tak jest lepiej, wiec to nie jest takie proste, że jak się zgadzam, że mi nie wyszło (ja twierdze, że w ogóle w pisaniu, to mi mało co wyszło, no i co, powinnam tu ślęczeć i poprawiać?) to mam włączyć na górze edytowanie i wprowadzać korektę, myślę, że camasas, została tu postawiona przez ciebie, dla mnie nieładnie, pod ścianą
poza tym ta wklejka camasas, z jej kometarza, rożni się od tej, która jest na górze, to jak ty ją skopiowałeś? (na gorzej jest lepsza, oczyszczona np. z tego wersu, z bykiem wiatr w w drodze szarpie)
bezgwiezdną nocą przychodzisz do mnie
szukasz bez granic
ja nienamacalna umykam w zapomnieniu
wiatr w w drodze szarpie
kaleczy ciało i duszę
bezdech zatrzymuje błędy
ogień pali
dudni strach
płonę wdzięczna
widząc twarze bez marzeń
wołam za czasem
i proszę aby nie zgasł
i jeszcze, o czym tu pisaliśmy, użytkownik, który nie jest moderatorem w laboratorium może zmieniać post tylko 5 minut po opublikowaniu (to pisała nawet camasas, bo nie wiedziałam jaki jest czas na edycje i poprawę), po tym czasie, może poprawiać utwory tylko moderator i ja bym powiedziała NA WYRAŹNE ŻYCZENIE AUTORA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości