układam na klawiaturze
opuszki
brzmią tak zmysłowo
wyjęte z pamięci dotyku

palce błądzą
szukając najpełniejszych
kształtów w alfabecie

wiotko ulega kursywa

wietrzę ulotne feromony
wonie schwytane
w objęcia nawiasów
napawam

upijam

lubieżny łyk
enterem wysłany w eter
wraca posmakiem
by zwilżać ślinianki
miękkimi spółgłoskami

rozbieram zdania do naga
ze wstydu

po bezwstyd
sięgam wymową wykrzyknika
onomatopeją samogłosek
szaleństwem szeleszczeń
szeptami dwuznaków

rozciągam w nieskończoność
wyuzdane wielokropki
głodne zachłannego aktu
rozczytania


.

witaj elutka!
ad vocem godne Mistrzyni. pozdrawiam
ps.
to już napewno idzie wiosna...

ad vocem? hmmmm... nie pisało się to ad vocem. Pewnie coś przegapiłam, bo dawno tu nie czytałam.
Pozdrowienia, Boob

...o ile mogę...
Jestem pod wrażeniem wiersza! Czyta się- jakby się szeptał. Lekko. Zmysłowo. Mnóstwo miejsc na (nie)dopowiedzenia, sprawiających, że w mojej głowie momentalnie tworzą się obrazy...płyną- zwiewnie i ekscytująco zarazem. Twoja zmysłowa wirtuozeria gry słowem- intryguje złudzeniem gry na pianinie ...niewymuszoną, absolutnie spontaniczną przyjemnością...czytania.

...o ile mogę,
to przyznam również, że czyta się z wielką przyjemnością i spokojem,
co pozwala docenić kunszt i pomysł.
Super
Pozdr.

elutka pisze:rozbieram zdania do naga

ze wstydu

do tej strofy nie pasuje albo w ogole nie pasuje

tak moglo by ujsc

rozbieram zdania do naga

ze wstydu
po bezwstyd
sięgam wymową wykrzyknika
onomatopeją samogłosek

[ Dodano: 2013-04-14, 12:07 ]
elka sie pewnie obrazi ale ten wiersz jest do dupy

fobiak pisze:elka sie pewnie obrazi ale ten wiersz jest do dupy

- każdy erotyk dotyka dupy, więc myślę że się nie obrazi, zwłaszcza na ciebie.

Dzięki za opinie

ciumkam i dygam

to mial byc lekki tekst ale zostal niepotrzebnie obciazony klawiatura, alfabetem (mogly byc literki), spolgloskami, wykrzyknikiem, onomatopeją samogłosek, dwuznacznikami, rozciąganiem w nieskończoność

Nie ma to jak rurka z kremem waniliowym, rozpływająca się w ustach. Przykładam rurkę do ust i sięgam językiem w głąb, wysysam, smakuję. Pycha.

roxy kazdy moze sobie posypac wanilia a ty i tak nie skapujesz
myla sie tobie wadowice z portalem

Sorki fobiak, ale nie zgadzam się z twoją opinią- obciążenia. Latwo wymienić alfabet- na literki. A gdzie twoja propozycja substytutów dla- spółgłosek...wykrzykników...dwuznaków...???
Dla mnie (niewtajemniczonej) erotyk- jest erotykiem, o ile elementy kobiecej delikatności mieszają się, i równoważą zarazem- z męską twardością...(a w tym wierszu- tak to mi akurat gra). Sama miękkość=same kobiety. A mnie akurat- to nie kręci(ło-by). Tak, jak traktowanie twardości- synonimu męskości, jako zbędnego balastu...

Ps. a tą wanilią- chętnie posypię sobie głowę


























- jak mnie rozdepczesz

elutka pisze:układam na przyciskach ........... klawiaturze

opuszki

brzmią tak zmysłowo

wyjęte z pamięci dotyku



palce błądzą

szukając najpełniejszych

kształtów literek............ w alfabecie



chyla sie............ wiotko ulega kursywa



wietrzę ulotne mieszaniny........... feromony

wonie schwytane

objete znakami .......... w objęcia nawiasów

napawam



upijam



lubieżny łyk

enterem wysłany w eter

wraca posmakiem

by zwilżać ślinianki

slowami miekko na koncu.......... miękkimi spółgłoskami


.....


.

mogloby byc podobnie ale to nie moje piwo
slinianki nie pasuja bo chodzi o wyrazy a nie o slowa

w dupie mam
ze to portal
zamiast kremowki - rurke
mozesz obciagnac
fobiak


























































































































































papiezowi

No proszę - jak miło, choć "wdupie" to słowo głupie.

Dzięki za uwagę i formalne uwagi.


A oftopy i czułe słówka raczej pod swoje teksty, Droga Roxy.