rysopis
: 2013-04-19, 09:14
torebka była grafitowa
- taka na zamek błyskawiczny.
po prawej, nieco pod lamówką,
błyszczało logo - fantastycznie!
na długich paskach na ramieniu,
nićmi grubymi raczej szyta,
w dotyku welur - prawie nowa!
i mała kieszeń z ćwiekiem wbitym.
a w środku, niczym znak szczególny,
średniej wielkości puderniczka,
nożyczki, dowód, prawo jazdy
i fragment zbitej cukiernicy.
dwie zeszłoroczne szyszki, kasztan,
za gaz rachunek do zapłaty,
chustki do nosa i serwetka,
dwie wykałaczki, trzy mandaty.
cv - w kopercie się zmieściło
i cztery listy niewysłane.
tak by mnie bardzo ucieszyło,
gdyby tą sprawą pan się zajął.
bo skoro pan mnie tu wypatrzył,
zgubioną w tym galimatiasie,
to wiem na pewno, proszę pana,
że pan na rzeczy dobrze zna się.
już daję numer telefonu.
ale! w torebce był długopis...!
zapraszam pana więc do domu.
torebki pan poszuka... potem.
- taka na zamek błyskawiczny.
po prawej, nieco pod lamówką,
błyszczało logo - fantastycznie!
na długich paskach na ramieniu,
nićmi grubymi raczej szyta,
w dotyku welur - prawie nowa!
i mała kieszeń z ćwiekiem wbitym.
a w środku, niczym znak szczególny,
średniej wielkości puderniczka,
nożyczki, dowód, prawo jazdy
i fragment zbitej cukiernicy.
dwie zeszłoroczne szyszki, kasztan,
za gaz rachunek do zapłaty,
chustki do nosa i serwetka,
dwie wykałaczki, trzy mandaty.
cv - w kopercie się zmieściło
i cztery listy niewysłane.
tak by mnie bardzo ucieszyło,
gdyby tą sprawą pan się zajął.
bo skoro pan mnie tu wypatrzył,
zgubioną w tym galimatiasie,
to wiem na pewno, proszę pana,
że pan na rzeczy dobrze zna się.
już daję numer telefonu.
ale! w torebce był długopis...!
zapraszam pana więc do domu.
torebki pan poszuka... potem.