musi być coś
dla czego jednak warto
obudzić się każdego ranka
i purpurową przedmową świtu
stopy przyodziać rosą
i tęsknić

musi być coś
co nas popycha
niedoścignionym przesytem siebie
a niepokornie wzlatując i rosnąc
jak suchym badylem nagle czapla
zwodzi

jest jednak coś
co nam pozwala
czasami zgubić siebie po drodze
i wycinając zabawki z papieru
przed obojętnym końcem stworzenia

próbować uciec

znaczy co fobiak? znowu bleeeeeeeeee...

co za świat
dean potraktował moje ere próby jakimś kwaśnym żelkiem, roxi chce kasy, a ty- wiersz, który napisałam jako zaakcentowanie, że nie tylko ere i niekoniecznie dekadencja/stagnacja i tak przerobiłeś na ere

i jeszcze awersację spieprzyłeś

myślę, że lepiej by było

...
próbować ucieć



































fobiak w music

uciec za granice z tego kraju

...no- ma prawo ci się nie podobać
ale to wiersz
nie ere

mialas nie ulegac wplywom komentujacych
wiec nie przejmuj sie

ja wierszy nie czytam
musialem sobie przerobic aby poczytac troche















































































sie odchamic

nie przejmuję się


















































tak bardzo

próbuję zgadnąć, co chciałeś powiedzieć
ale nigdy nie rozumiałam żadnego Donalda

[ Dodano: 2013-04-28, 18:05 ]

super!
chyba piwo walnę
działa na mnie równie skutecznie, jak na ciebie przerabianie

To mi się podoba szczególnie:

musi być coś
dla czego jednak warto
[u]obudzić[/u] się każdego ranka / budzić
i purpurową przedmową świtu
stopy [u]przyodziać[/u] rosą / przyodziewać
i tęsknić

Zastąpiłabym obudzić (się) - budzić (się); przyodziać - przyodziewać. Zastosowane przez ciebie środki stylistyczne budują swoistą atmosferę w wierszu. Bezdyskusyjnie czujesz poezje, ale nie czujesz erekcjato.

Wniosek nasuwa się sam - poeci są od poezji, a erekcjatorzy od erekcjato. ; )

" Bezdyskusyjnie czujesz poezje, ale nie czujesz erekcjato."

a ja myślę roxi, że poezja-tak, jak każda forma sztuki- to cholernie bezkształtna - cholernie plastyczna masa. Każdy może z niej "ulepić"-co tylko chce. W związku z tym- daleko idącym wnioskiem pozwolę sobie stwierdzić, że dennie głupie jest twierdzenie- jakoby "autorowi udało się ją czuć" poezję np.
To, że do ciebie- coś trafia/nie trafia świadczy tylko o tym, że to TY czujesz/nie czujesz dany(e) utwór(ory)/twórczość.

"Wniosek nasuwa się sam - poeci są od poezji, a erekcjatorzy od erekcjato. ; )[/quote]"

...wobec takiego szufladkowania- jak również twojej przemożnej potrzeby aby bieliznę składać w równiutką kosteczkę formatu 27:27mm....cóż roxi
tak, wniosek nasuwa się sam

dzięki bogu- nie jestem ani jednym, ani drugim!!!

A sobie możesz być, kim chcesz - przecież. Co mnie do tego.

Dodano: 2013-04-28, 22:03
Ejmen ; )