Strona 1 z 1

mimochodem

: 2013-05-07, 11:54
autor: nuel
więc znowu wziąłeś mnie w swoim stylu
w kuchni
w półprzytomnym świetle prawd (nie)absolutnych
przy kolejnej dolewce herbaty
Dostojewskim - Beksińskim - Karmapie

nam obojgu
jak zwykle
na przekór

i znowu nic o tym nie wiesz - nie wiem
świat istnieje jak istniał bez związku
umęczony cyniczny porankiem
i przez chwilę jeszcze - nieobecny

mi i tobie
wciąż bardziej
za ciasny

: 2013-05-07, 12:11
autor: fobiak
w tytule masz jedna gwiazdke za malo
jesli nie stac cie na tytul to po co sie szarpiesz
gwiazdki widzi tylko idiota



































































jak dostanie w lepetyne

: 2013-05-07, 12:16
autor: nuel
widać dostałeś w łepetyne
skoro nie stać cię na komentarz
a tylko się wyzłośliwiasz :-P

: 2013-05-07, 13:37
autor: fobiak
ja to co jest bez tytulu nie komentuje

[ Dodano: 2013-05-07, 13:39 ]
no chyba, ze to sa twoje dystynkcje










































































ormowskie

: 2013-05-07, 13:55
autor: nuel
ojojojjojoj!
taki z ciebie konserwatysta?!
i widzę ludzi oceniasz trafnie


























potrzebą dystynkcji
















jakichkolwiek

nooooo dobra, zabrakło mi tego tytułu
bo pierwotnie miało być "bez związku"
ale potem pomyślałam, że niekoniecznie
bo jeśli taki...przytoczony przez ciebie...uszkodzony w łepetynę pomyśli że to o ruchanku









z cudzym mężem
to tego bym nie chciała

-takiej interpretacji

: 2013-05-07, 16:48
autor: fobiak
wychodze z wlasnego zalozenia, ze wszystko co istnieje ma swoja nazwe a jesli nie ma to trzeba to nazwac, twoj wiersz powstal wiec zasluzyl sobie na nazwe. brak tytulu swiadczy o tym, ze autor nie dorosl jaszcze aby to wiedziec albo kpi sobie z czytelnika. rownie dobrze mozesz komus powiedziec, ze nie masz czasu a jesli ten ktos jest troche rozumny to bedzie wiedzial od razu, ze masz go w dupie.

: 2013-05-07, 23:11
autor: nuel
pomijając fakt, że jak podkreśliłeś- jest to twoje własne założenie
...ale- z niskim ukłonem w jego kierunku

-nie wiem fobiak, bardziej wkurzająco komplikujesz, czy upraszczasz

-daleka jestem bardzo od tego, aby kpić z kogokolwiek


















poza sobą

ale to już wynika, jak słusznie zauważyłeś- z niewątpliwej niedojrzałości



























bananów w biedronce

jeśli jednak mogę coś w tym temacie zrobić dla
ciebie
siebie
czegoś, co powstało i w związku z tym, ma prawo rościć sobie prawo do kolejnych powstań

...oraz- aby nie razić czytelników- czytelną jakże dla ciebie ignorancją...



proszę cię bardzo Wojciechu o wstawienie tytułu do powyższego wiersza
"mimochodem"
z góry- wielkie dzięki :-)

ps.fobiak, ja mam mnuuuuuuuuuustwo czasu






















od czasu do czasu ;-)