... i przyszła noc
: 2013-05-16, 12:03
... i przyszła noc,
najpierw do rodziców,
zalała betonem cały dom,
tylko nie twój pokój;
w bunkrze czułem się bezpiecznie
jako dziecko wiecznej wojny
między stwórcami;
w mojej mitologii Hera porzuciła Zeusa
opuściła Olimp, płaciła alimenty.
Z Olimpu tryska więc źródło
moich problemów z formą żeńską
w zdaniach - odpalającą wulkan
gdzieś między sercem a przeponą
(lawa na gębie).
Niby wczoraj frunąłem do ciebie,
w najlepszych piórach pachnących
skarpetkach z wykarczowaną twarzą,
czysty wszędzie, nieczysty we wszystkim.
Niby wczoraj uwierzyłaś we mnie,
w oskubanego orła,
z myślami nie-dla-tych-pokoleń
i z koślawymi autorytetami na języku.
najpierw do rodziców,
zalała betonem cały dom,
tylko nie twój pokój;
w bunkrze czułem się bezpiecznie
jako dziecko wiecznej wojny
między stwórcami;
w mojej mitologii Hera porzuciła Zeusa
opuściła Olimp, płaciła alimenty.
Z Olimpu tryska więc źródło
moich problemów z formą żeńską
w zdaniach - odpalającą wulkan
gdzieś między sercem a przeponą
(lawa na gębie).
Niby wczoraj frunąłem do ciebie,
w najlepszych piórach pachnących
skarpetkach z wykarczowaną twarzą,
czysty wszędzie, nieczysty we wszystkim.
Niby wczoraj uwierzyłaś we mnie,
w oskubanego orła,
z myślami nie-dla-tych-pokoleń
i z koślawymi autorytetami na języku.