Strona 1 z 1

Filharmonia

: 2013-06-01, 16:18
autor: Anubis
wylazł w tym czarnym pingwinim wdzianku
pot już mu po łbie płyną ze strachu
ukłonił się zebranej publice
za chwilkę brzdękną i przerwą ciszę

gdy się prostował dziwnie coś trzasło
żarówki pękły i zgasło światło
ludziska milczkiem siedzą po sali
a ten ze strzechą biurko przewalił

wreszczcie zaczęli i jak nie hukną
aż spod sufitu sypie się próchno
ściany dygoczą kurz wszędzie pełznie
pewnie archanioł z piekła przybędzie

na stołku gruba siedzi przy harfie
i z namiętnością za druty szarpie
a dla alcistki brzdęk pękła struna
frak spojrzał na nią jakby na gbura

bębniarz tremolo z mocą przyłożył
i piękna dama spadła wraz z lożą
strzecha się gibie dym z włosów kopci
łzy płyną ciurkiem całej widowni

tak się wywija jakoby pyton
zaraz upadnie skurcze go chwycą
facet przypieprzył tusz talerzami
podmuch atomu wstrząsną krzesłami

zachwiało strzechą i w dół poleciał
prosto w mocarne baby objęcia
sala rechocze aż tynk się sypie
ja szybko wieję gdyż wolę ciszę