po drodze do my
udowadniasz biel i czerń
gdzieś pomiędzy myślami
cała w ptakach
jaśniejesz ubrana jedynie
w skrzydłach
poukładana w pióra
sercem uchylonym na pragnę
gniazda odślepują urodzajnie
dojrzewają ławkami
w parku tam gdzie pierwszy raz
poczułaś wiosnę na rozdrzewiach
aleją czasu
jestem czekaniem
prosto w oczy w objęciach dotyku
kolorem nocy prowadzisz za rękę
nawet kiedy śpię
nadchodzisz coraz bliżej
po drodze do szaleństw
gdzie drzewa
wzrastają trwając bez pukania
taka otwarta
jesteś taka gorąca
wchodzę
kiedy tego chcesz
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości