mróweczki prowadzą mnie do zwierzaka
który odbiera mi sny
nocą przychodzi czai się wyje
ze złości kołdrę rozrywam
pierze sypie
garściami w gorę unoszę
i już mnie niema
szybuje ponad górskimi
szczytami
to moje życie
Koszmary
Moderator: Gacek
mrówki wiodą mnie do zwierzecia -
odbiera sny
nocą czai się wyje
rozrywam kołdrę
sypie sie pierze
unoszę garściami w gorę
już mnie niema
szybuje ponad górskimi
szczytami
----------------------------
Pozbawilam tekst inwersji, zbednych slowek, ktore stanowily wate, zdrobnienia niepasujacego do klimatu. I rozbilam na strofy - powstaly 3 odrebne obrazy. Wycielam zbedny wg mnie ostatni wers.
odbiera sny
nocą czai się wyje
rozrywam kołdrę
sypie sie pierze
unoszę garściami w gorę
już mnie niema
szybuje ponad górskimi
szczytami
----------------------------
Pozbawilam tekst inwersji, zbednych slowek, ktore stanowily wate, zdrobnienia niepasujacego do klimatu. I rozbilam na strofy - powstaly 3 odrebne obrazy. Wycielam zbedny wg mnie ostatni wers.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości