***

[marta.galarda]

rozmawiamy o tym
co niewypowiedziane
zatopione w szarej prozie życia
rozmawiamy o miłości i szczęściu
rozmawiamy o wybaczeniu i poświęceniu
rozmawiamy o wszystkim co ludzkie
z wyjątkiem tego, co dotyczy nas

uwierz mi
nie rozumiesz
nie znasz mnie
napotykasz na ślepe zaułki
wypełnij moją pustkę
subtelnym westchnieniem

na razie chce być
twoim duchowym przewodnikiem
ale teraz chce być
i zapracować na twoje zaufanie

na razie chce być
łodzią bez steru
przez ocean samotności i strachu
do miejsca przeznaczenia

wiem wiecej niz myslisz
tych kart nie musisz odkrywac
w codziennej walce o przezycie
milosc to bezwzględny poker
wiem, że zostałaś zraniona
wiem, że jesteś nieśmiała
że kochałaś mnie przez lata

potrzebujemy więcej czasu
miłość to wolność
rozświetla mrok
więc nie bój się
zaczekam kochanie
jak długo będzie trzeba

na razie chce być
twoim duchowym przewodnikiem
ale teraz chce być
i zapracować na twoje zaufanie

na razie chce być
łodzią bez steru
przez ocean samotności i strachu
do miejsca przeznaczenia