Kiedy idziesz do kościoła,
słonko mocniej lśni,
a ptaszęta dookoła,
wieszczą lepsze dni.

Twoje modły, dziękczynienia
i marzenia w snach,
przyjmie Bozia bez wątpienia
i Ci szczęście da.

Zobacz miła, dnia przybywa,
słońce topi lód,
a Ty ciągle nieszczęśliwa
trzymasz w sercu chłód.

Wpuść promyczek do swej duszy,
niech miłości czar,
znowu Cię rozgrzeje, wzruszy,
wznieci w sercu żar.

Zacznij śpiewać jak ptaszyny,
śmiej się, tańcz i baw.
a Ty Boziu dla jedynej
cud ten mały spraw!

https://youtu.be/TeZVMUlUYoI

no
nawet nawet

fobiak, miło że przeczytałeś :)
Wiersz ten napisałem 24 stycznia tego roku, a dzisiaj po raz pierwszy zamiesciłem go w formie piosennki na YouTube.
To, że nie umiem śpiewać i grać na gitarze, to mniej ważne.
Ważne, że lubięęęęęęęęęęęęęęęęęęę

Pozdrawiam.
P.S.
Przy okazji moi czytelnicy mogą zobaczyć jak aktualnie wyglądam

Uwodzicielskie okularki szpiegowskie, nie mniej seksowna koszula w kratę i niemniej udane wykonanie wiersza w wersji pisanej.

: )

poznanianka:)
Zawsze wierzę ludziom...
A więc nie mam wyjścia - Tobie też wierzę. że napisałaś prawdę
Miło, że odwiedziłaś:)
Pozdrawiam:)

Też się cieszę, że cię w końcu widzę po latach pobytu na tym poetyckim padole łez, staruszku ; ))

Kochaniutka, ludzie w moim wieku już dawno nie żyją :P:P
A ja się cieszę, że mnie coś boli :P:P
Jak boli - znaczy, ze jeszcze żyję.
P.S.
Znam młodzieńców, którzy już nie mogą
A ja jeszcze mogę... napisać rymowankę, zagrać i zaśpiewać

no muszę powiedzieć gacek, że bardzo sympatycznie wyszło, i wizja i fonia, jeszcze niejedną laskę, mógłbyś zbajerować;)

Ania:)
Dzięki za miłe słowa:)
Jestem wierny jednej lasce (kuli jeszcze nie mam ).
Bajeruję tę laseczkę ponad rok, ale nie wiele mi z tego wychodzi
Może jak napiszę 102 teksty i wrzucę na YT, to da się namówić... na loda
Oczywiście w kawiarni
Pozdrawiam

wiesz gacek, pochodzę trochę z takiego wędkującego środowiska, sama lubię zamoczyć:P kija, do trzech razy, wydaje mi się, jak to mówią, sztuka, jak ryba nie bierze, to może trzeba zmienić zanętę, albo łowisko;)

Ania:)
No ja dwa razy zamoczyłem kija... i wyszło mi z tego dwóch synów
Ale dobrze powiadasz - do 3-ch razy sztuka
Może jeszcze weźmie