NA PODNIESIENIE
Zjadłem dzisiaj jaja, sadło,
A tu znowu mi opadło.
Dobrze, że tylko ciśnienie,
A nie głupie przyrodzenie,
Nie poruszałbym się żwawo,
Gdyby wciąż mi opadało.
Łyknę kawę, jak wieść niesie
I mi znowu się podniesie.
Po co złościć się i biadać,
Że dość często mi opada?
To normalne wszak w naturze,
Że raz w dole jest, raz w górze.
Kto chce, niechaj rad mych słucha:
Ważna jest pogoda ducha,
Radość dawać, kochać ładnie,
A nic nigdy nie opadnie!
Na podniesienie
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości