Hymn człowieka poczciwego

[Adalbert August]

O Wszechmogący ! Mądrości Skarbnico,
Gdybym był godzien zadać pytanie,
Czyż raczył byś odpowiedzieć na nie,
Nim kostucha ciało zamieni w nicość.

Ojcze nasz, który królujesz w niebie,
Zlituj się błagam nad dzieciem swym,
W ofierze złożę najdroższy, serca hymn.
Miej jeno łaskę wysłuchać cóż mam do Ciebie.

Cóż to za ojciec Boże mój drogi,
Wrzuca pociechy w toń ciemnych wód,
Wiążąc im ręce, krępując nogi,
Płacz i smutek powita ciszy chłód.

A gdy ocean wzruszony lamentem,
Małe kruszynki wyniesie na brzeg,
Karze im pełznąć, nazywa przeklęte
I ogniem z niebios zmienia rzeczy bieg.

Lecz ogień usłuchawszy ziemię
Szczędzi najmłodszych, dając im świat,
Błękit przestworzy pozna ich imię,
Panować będą miliony lat.

I wówczas, ojcostwo marne,
Gdy dziecko dojrzało dawno już,
Â?ąda miłości i czci, karze być wierne,
A bunt wynagradza wystąpieniem mórz.

ÂŚmierć i zniszczenie rodzą w nim udrękę,
Zdaje się pokochał nigdy niekochane,
Wręcza ocalałym kolorową wstęgę,
Przysięgając po wieki, iż będą miłowane.

Kimże on jest, Wszechwiedzący Stwórco,
Nieobce Ci zapewne jego czyny,
Czy musiałbym poczuwać się do winy,
Nie mówiąc mu ojcze, lecz zabójco.

A skoro zabija żywe stworzenia,
Czyż praw Twych nie łamie o Boże!
Jeśli on takim, jakże dziecię czcić go może?
Odpowiedz Panie, nie karz smakować zwątpienia.

[z tłumu]

cześć.
jest parę rzeczy, które wartoby poprawić...

O Wszechmogący ! Mądrości Skarbnico,
Gdybym był godzien zadać pytanie,
Czyż raczył byś odpowiedzieć na nie,
Nim kostucha ciało zamieni w nicość.

w tej zwrotce zamiast czyż użyć czy i raczył + byś napisać razem

Ojcze nasz, który królujesz w niebie,
Zlituj się błagam nad dzieciem swym,
W ofierze złożę najdroższy, serca hymn.
Miej jeno łaskę wysłuchać cóż mam do Ciebie.

tutaj... dzieciem zastąpić dziecięciem

Cóż to za ojciec Boże mój drogi,
Wrzuca pociechy w toń ciemnych wód,
Wiążąc im ręce, krępując nogi,
Płacz i smutek powita ciszy chłód.

po ojciec ","
wiążąc -> wiąże
krępując -> krępuje

a płacz i smutek zmienia w ciszy chłód

...a skoro zadajesz Mu pytanie, wypadałoby użyć i "?"

A gdy ocean wzruszony lamentem,
Małe kruszynki wyniesie na brzeg,
Karze im pełznąć, nazywa przeklęte
I ogniem z niebios zmienia rzeczy bieg.

wyniesie -> wynosi
pełznąć -> pełzać
nazywa przeklęte -> krzyczy: "przeklęte!"

Lecz ogień usłuchawszy ziemię
Szczędzi najmłodszych, dając im świat,
Błękit przestworzy pozna ich imię,
Panować będą miliony lat.

ułuszawszy kogo? -> ziemi (tylko że rym znika...)
i możnaby dodać do "ognia" przymiotnik... lepiej by się czytało

I wówczas, ojcostwo marne,
Gdy dziecko dojrzało dawno już,
Â?ąda miłości i czci, karze być wierne,
A bunt wynagradza wystąpieniem mórz

bez "i" w pierwszym wersie
i jakiś przymiotnik do ojcostwa

bez "i" w trzecim wersie

ÂŚmierć i zniszczenie rodzą w nim udrękę,
Zdaje się pokochał nigdy niekochane,
Wręcza ocalałym kolorową wstęgę,
Przysięgając po wieki, iż będą miłowane

przysięgajac, iż po wieki będą miłowane

Kimże on jest, Wszechwiedzący Stwórco,
Nieobce Ci zapewne jego czyny,
Czy musiałbym poczuwać się do winy,
Nie mówiąc mu ojcze, lecz zabójco.

tutaj wprowadzasz rym okalający... odmienny od pozostałych i już się wkrada do utworu drobny fałsz

poprawiłabym drugi wers na nieobce Ci zapewne jego imię

A skoro zabija żywe stworzenia,
Czyż praw Twych nie łamie o Boże!
Jeśli on takim, jakże dziecię czcić go może?
Odpowiedz Panie, nie karz smakować zwątpienia.

no to samo z rymami ... bądź konsekwentny

nie karz samkować milczenia ....




pozdr, bestia .

[ Dodano: 2008-09-12, 18:59 ]
kurde, zwrócono mi uwagę, że dwie pierwsze strofy posiadają rym okalający również, więc zignoruj uwagę dotyczącą rymów.