W niedzielne popołudnie unoszę ciszę
jak długo patrzeć w głąb samotności
znów otwieram swoje wiersze
zapalam świeczkę tę od miłości
Wiatrem zakwitły twoje włosy
rozebrałaś się z wszystkich pocałunków
stanęłaś lśniąc swoją nagością
ma dusza odpłynęła w nicość
Noce których nie przeżyłem
choć żyłem twymi pocałunkami
ma dusza szuka nadzieją
może znów będziemy żyli
JNaszko
Świeczka Miłości
Świeczka Miłości
jesli to jest wierszyk sakralny to jest mniejwiecej tak samo obrazoburczy jak film pt. lolita z 1997. i nawet relacja drapieznik ofiara jest taka sama.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości