W kadrze pamięci

[*Obłoczek*]

Barbarzyńcy!
Sposobów 365 mieli.
Na śmierć.
Barbarzyńcy!
Coście uczynili?
Sądny dzień sąsiadom wyprawili.
Zlany ogniem,
krwią i cierpieniem.
Lachów zabijać,
nie patrzeć na nic.
Kobiety też to robiły ,
co z Was za potwory były.
Dziś szczątków nie wiadomo
gdzie szukać .
Wszędzie ślady kości.
Ci którzy zdążyli się uratować ,
do dziś nie potrafią nad
emocjami tamtych dni zapanować.
Ciężko pomyśleć co czują.
Tyle bólu , tyle lat.
A wciąż w wspomnieniach lWołyński dzień.
Zostający koszmarem na całe życie.
Barbarzyńcy!
Zniszczyliście świat bezbronnych ludzi.

[*Obłoczek*]

Barbarzyńcy!
Sposobów 365 mieli.
Na śmierć.
Barbarzyńcy!
Coście uczynili?
Sądny dzień sąsiadom wyprawili.
Zlany ogniem,
krwią i cierpieniem.
Lachów zabijać,
nie patrzeć na nic.
Kobiety też to robiły ,
co z Was za potwory były.
Dziś szczątków nie wiadomo
gdzie szukać .
Wszędzie ślady kości.
Ci którzy zdążyli się uratować ,
do dziś nie potrafią nad
emocjami tamtych dni zapanować.
Ciężko pomyśleć co czują.
Tyle bólu , tyle lat.
A wciąż w wspomnieniach lWołyński dzień.
Zostający koszmarem na całe życie.
Barbarzyńcy!
Zniszczyliście świat bezbronnych ludzi.

[Gacek]

Sądny dzień sąsiadą wyprawili.

Co to jest : "sąsiadą" ?

[*Obłoczek*]

Wiem Gacek że jest błąd.
Czy mógłbyś mi powiedzieć jak można edytować?
Czy muszę usunąć cały utwór?

[Gacek]

Edytować może jedynie moderator danego działu.
Tak się ciekawie składa, że moderatorem tematu: Wiersze, jest Gacek .
Już Ci poprawiłem tych sąsiadów :P
Następnym razem przed wstawieniem czegokolwiek i gdziekolwiek, wrzuć tekst na - sprawdzenie pisowni, albo trenuj, ucz się i zapamiętaj zasady poprawnej polszczyzny :)

[ziutek]

Nooo to jest wierszyk okolicznościowy. strasznie lubie takie wierszyki. kiedyś w przedszkolu pisaliśmy na dzień babci albo matki. Proponuje jednak żebyś sie skupił na pisaniu erekcjat. Jak wymyślisz dobre erekcjato to jest szansa że po drodze wyrobisz sobie jakiś styl. i jeszcze zgarniesz 500 ojrosów. w gruncie rzeczy nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. proponuje żebyś ten wierszyk okolicznościowy przerobil na erekcjato. Gdybyś jednak postanowił pisać wierszyki okolicznościowe dalej to 13.07.1794 Początek trwającego dwa miesiące oblężenia Warszawy przez wojska pruskorosyjskie.

[nanie]

a ja ci dziękuję obłoczek za pamięć i ten wierszyk
tym bardziej że historia się powtarza i bandziory z nierządu, wybrani przez taki ciemny lud jak ziutek, ponownie skazali nas na życie wśród i pomiędzy naszymi oprawcami.
przyrównywanie rocznicy krzyków bestialsko mordowanych polaków do pisania na dzień babci czy matki, może świadczyć tylko o tym, że samemu się miało babkę i dziadka






















w upa

[ziutek]

ty sie przestań zajmować polityką, tylko idź smażyć mężowi kotlety. bo go jakaś ukrainka z upa porwie i dopiero będę miał co czytać.

[*Obłoczek*]

Gacek dzięki serdeczne.
Jeszcze mam małą prośbę popraw ten ostatni wers na ten który napisałam w komentarzu, oczywiście jeśli mógłbyś.
Dzięki.

[*Obłoczek*]

Nanie też tak uważam.
Tylko Ziutek nie bierz do siebie bo nie chodzi mi o Twoją osobę.
Nie znam Cię więc nie oceniam.

[nanie]

ziutek, nie jestem zbyt postępowa, mogłabym się rozwinąć, ale ujmę to oględnie, bardzo współczuję twojej kobiecie, jeżeli takową "posiadasz"
nie wiem czy twój komentarz miał być na poważnie, czy był w stylu sarkastycznym, może żartobliwym, tak czy siak, we mnie wzbudził tylko ciary
żenady :)

ps. porwanie, to akt wbrew czyjeś woli, gorzej gdyby sam poszedł


































na nie naszą wojnę

[*Obłoczek*]

Jeszcze raz dzięki Gacek

[Gacek]

Nie ma za co
Spełniłem swój obywatelski obowiązek

[*Obłoczek*]