(... Tak na zakończenie)
Pani do twarzy w tym roku i w tym smutku.
Przed rokiem nie widziałem - nie przeczuwałem
czasu, w którym zastygają oczy - dwie sarny
tnące przesiekę - wpół. Wpół do godziny
tej albo tamtej. Celuję w zatrzymywaniu
chwil, a pani w tym roku do twarzy w powiększeniu -
z ukosa i z bliska - widać jak wpół przymyka się
pierwsza sarna. Druga wyprzedza myśl, że oto
smutek w kadrze jak u modelek Modiglianiego.
Źrenicą oka nie spoglądasz. A jesteś - w obiektywie.
Do twarzy w tym roku pani. A pani mi mówi oczami,
sarnami, przesiekami - wpół tnie. Wpół - chwytam
soczewkami w powiększenie - optyczny zoom zbliża
mnie do pani. W tym smutku niedopieszczonym źrenicami.
Impresja niepojęta źrenicami
Moderator: Gacek
Impresja niepojęta źrenicami
Cześć anty-czko. :)
Trochę się napisało przez te lata, kiedy tutaj mnie nie było. W tym trochę niezłych kawałków (nieskromnie powiem, bo jakiś progres być musiał).
Szkoda, że tu tak wyludniło się, ale cieszę się, że Ty i Ania zajrzlyscie. Dzięki.
Do zoba gdzieś kiedyś!
Trochę się napisało przez te lata, kiedy tutaj mnie nie było. W tym trochę niezłych kawałków (nieskromnie powiem, bo jakiś progres być musiał).
Szkoda, że tu tak wyludniło się, ale cieszę się, że Ty i Ania zajrzlyscie. Dzięki.
Do zoba gdzieś kiedyś!
Nie ma rymu bez dymu.
-
- Posty: 3520
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 11 times
- Kontakt:
Impresja niepojęta źrenicami
Dzień dobry Elżbieto, skąd się bierze smutek? Czy i kiedy sarny są smutne? Przed czy po utracie koźlątka? A może uczucia są tylko archaiczną machiną parową, która zawsze pchała ludzkość ku krainom otchłani?
Impresja niepojęta źrenicami
Dobry wieczór, Wojciechu. Sarnie oczy w odniesieniu do kobiety, są symbolem smutku, takiego cichego, niezwerbalizowanego. A smutek - no cóż, jest jedną z emocji i jak wiele innych istnieje wbrew. Tak po prostu.
Nie ma rymu bez dymu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości