Wsparłszy głowę na liściu
: 2007-03-12, 19:59
Wierzba przecudnie ubrała się w bazie,
chcąc jej dorównać leszczyna zakwita,
czajka napuszona w całej swojej krasie
nadejście wiosny ze słowikiem wita.
Skowronki czując słońce i ciepłe powietrze
szukają miejsc lęgowych i łączą się w pary,
i chociaż poranek jeszcze wstrząsa dreszczem
pną się już ku słońcu wysokie podbiały.
Wiosna zaczyna malować marzenia
rozwianymi włosami uśmiechniętych kobiet,
niespokojne usta czekają spełnienia,
więc zamiast pracować dzisiaj nic nie zrobię.
O tej porze roku wszystko się odradza,
więc i sobie czas zdać znamienne pytanie:
co czarnym a co białe, czy szarość przeszkadza?
A w ogóle jak sądzisz – być czy nie być Panie?
chcąc jej dorównać leszczyna zakwita,
czajka napuszona w całej swojej krasie
nadejście wiosny ze słowikiem wita.
Skowronki czując słońce i ciepłe powietrze
szukają miejsc lęgowych i łączą się w pary,
i chociaż poranek jeszcze wstrząsa dreszczem
pną się już ku słońcu wysokie podbiały.
Wiosna zaczyna malować marzenia
rozwianymi włosami uśmiechniętych kobiet,
niespokojne usta czekają spełnienia,
więc zamiast pracować dzisiaj nic nie zrobię.
O tej porze roku wszystko się odradza,
więc i sobie czas zdać znamienne pytanie:
co czarnym a co białe, czy szarość przeszkadza?
A w ogóle jak sądzisz – być czy nie być Panie?