letni czas...
w letni czas inaczej wygląda niebo
chwile w letnim czasie są nie zapomniane
a jazz brzmi tak tylko w letni czas,
tylko teraz słońce piękne, pieści
mnie.
wznoszę się nagle ponad dach
domu mojego, łapię silny norweski
wiatr i lecę wprost do krainy
krystalicznych potoków i marzę,
marzę o tych dniach co już minęły
i o tych co jeszcze nastąpią. I
w ręce losu powierzam swoją przyszłość
czas pokażę,
a tymczasem bywajcie zjadacze chleba...
Summertime
Moderator: Gacek
- haiel selassie
- Posty: 210
- Rejestracja: 2007-08-07, 00:17
- Lokalizacja: poland
- Kontakt:
Summertime
"Bez jedzenia i bez spania, byle byłoby co pić, kiedy na harmonii Feluś zaiwania, trzeba tańczyć, trzeba żyć. Harmonia na 3/4 z cicha łka, ferajna tańczy...Ja nie tańczę... "
letni czas...
w letni czas inaczej wygląda niebo
chwile w letnim czasie są nie zapomniane
a jazz brzmi tak tylko w letni czas,
tylko teraz słońce piękne, pieści
mnie.
halo... już wiadomo, że to lato... nie trzeba odmieniać tego przez przypadki...
*niezapomniane
wznoszę się nagle ponad dach
domu mojego, łapię silny norweski
wiatr i lecę wprost do krainy
krystalicznych potoków i marzę,
marzę o tych dniach co już minęły
i o tych co jeszcze nastąpią. I
w ręce losu powierzam swoją przyszłość
czas pokażę,
a tymczasem bywajcie zjadacze chleba...
wiatr jest z Norwegii, a słońce - z Drogi Mlecznej...
potoki krystaliczne są... a niebo jest niebieskie, chmurne, szare i obłoczyście przeobleczone...
"los" to takie nowoczesne nazwanie "przypadku"? czy "przypadek" jest nowoczesnym określeniem "losu"?
"zjadacz chleba" to kalka... nawet nie metafora dopełniaczowa (wykułem się )... "zjadacz kamieni" brzmiałby lepiej... albo "tymczasowy chleb w kamień zjadania"...
w letni czas inaczej wygląda niebo
chwile w letnim czasie są nie zapomniane
a jazz brzmi tak tylko w letni czas,
tylko teraz słońce piękne, pieści
mnie.
halo... już wiadomo, że to lato... nie trzeba odmieniać tego przez przypadki...
*niezapomniane
wznoszę się nagle ponad dach
domu mojego, łapię silny norweski
wiatr i lecę wprost do krainy
krystalicznych potoków i marzę,
marzę o tych dniach co już minęły
i o tych co jeszcze nastąpią. I
w ręce losu powierzam swoją przyszłość
czas pokażę,
a tymczasem bywajcie zjadacze chleba...
wiatr jest z Norwegii, a słońce - z Drogi Mlecznej...
potoki krystaliczne są... a niebo jest niebieskie, chmurne, szare i obłoczyście przeobleczone...
"los" to takie nowoczesne nazwanie "przypadku"? czy "przypadek" jest nowoczesnym określeniem "losu"?
"zjadacz chleba" to kalka... nawet nie metafora dopełniaczowa (wykułem się )... "zjadacz kamieni" brzmiałby lepiej... albo "tymczasowy chleb w kamień zjadania"...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości