Mięso jest słabe: Wieczór siedzieliśmy u mnie
ty z moim przyjacielem i ja sam jak zwykle
Oczy ci się pociły - jego wzrok niemal nie
odkrył tajemnicy (dosłownie o twój blond włos!)
Sypialnia nie daje spać, łożko wzbudza wzgardę
na myśl o tym że mieszkam ja i wy na jednym
piętrze I ciche kroki i już jesteś raptem
a później razem jemy Ty ja i przyaciel
Gdziekolwiek bym nie uciekł - prześcieradło pachnie
żoną mojego brata, druha, przyjaciela
Cokolwiek bym nie zrobił - nic się nie odstanie
zapach sie nie ulotni zmory nie odejdą
Jakkolwiek ciche kroki depczą me sumienie
drzwi ohydnej sypialni są dla niej otwarte
O kochanku
Moderator: Gacek
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Mięso jest słabe: Wieczór siedzieliśmy u mnie
ty z moim przyjacielem i ja sam jak zwykle
Oczy ci się pociły - jego wzrok niemal nie
odkrył tajemnicy (dosłownie o twój blond włos!)
nie rozumiem pierwszych słów,
traktuję je jako wstęp do dalszej części,
co sugeruje dwukropek,
chyba, że mięsem nazywasz tu człowieka,
i dalszej części udowadniasz te słowa.
Sypialnia nie daje spać, łożko wzbudza wzgardę
na myśl o tym że mieszkamy na jednym piętrze
*ciche kroki i już jesteś*
a później razem jemy Ty ja i przyaciel
tutaj skracam wersy o zaimki,
w pierwszej zwrotce już "przedstawiasz" bohaterów
Gdziekolwiek bym nie uciekł - prześcieradło pachnie
żoną mojego brata, druha, przyjaciela
Cokolwiek bym nie zrobił - nic się nie odstanie
zapach sie nie ulotni zmory nie odejdą
Jakkolwiek ciche kroki depczą me sumienie
drzwi ohydnej sypialni są dla niej otwarte
dobre... i mocne
ty z moim przyjacielem i ja sam jak zwykle
Oczy ci się pociły - jego wzrok niemal nie
odkrył tajemnicy (dosłownie o twój blond włos!)
nie rozumiem pierwszych słów,
traktuję je jako wstęp do dalszej części,
co sugeruje dwukropek,
chyba, że mięsem nazywasz tu człowieka,
i dalszej części udowadniasz te słowa.
Sypialnia nie daje spać, łożko wzbudza wzgardę
na myśl o tym że mieszkamy na jednym piętrze
*ciche kroki i już jesteś*
a później razem jemy Ty ja i przyaciel
tutaj skracam wersy o zaimki,
w pierwszej zwrotce już "przedstawiasz" bohaterów
Gdziekolwiek bym nie uciekł - prześcieradło pachnie
żoną mojego brata, druha, przyjaciela
Cokolwiek bym nie zrobił - nic się nie odstanie
zapach sie nie ulotni zmory nie odejdą
Jakkolwiek ciche kroki depczą me sumienie
drzwi ohydnej sypialni są dla niej otwarte
dobre... i mocne
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości