Strona 1 z 1

O kochanku

: 2007-11-14, 03:43
autor: Wojciech Graca
Mięso jest słabe: Wieczór siedzieliśmy u mnie
ty z moim przyjacielem i ja sam jak zwykle
Oczy ci się pociły - jego wzrok niemal nie
odkrył tajemnicy (dosłownie o twój blond włos!)

Sypialnia nie daje spać, łożko wzbudza wzgardę
na myśl o tym że mieszkam ja i wy na jednym
piętrze I ciche kroki i już jesteś raptem
a później razem jemy Ty ja i przyaciel

Gdziekolwiek bym nie uciekł - prześcieradło pachnie
żoną mojego brata, druha, przyjaciela

Cokolwiek bym nie zrobił - nic się nie odstanie
zapach sie nie ulotni zmory nie odejdą

Jakkolwiek ciche kroki depczą me sumienie
drzwi ohydnej sypialni są dla niej otwarte

: 2007-11-17, 18:53
autor: cebreiro
Mięso jest słabe: Wieczór siedzieliśmy u mnie
ty z moim przyjacielem i ja sam jak zwykle
Oczy ci się pociły - jego wzrok niemal nie
odkrył tajemnicy (dosłownie o twój blond włos!)

nie rozumiem pierwszych słów,
traktuję je jako wstęp do dalszej części,
co sugeruje dwukropek,
chyba, że mięsem nazywasz tu człowieka,
i dalszej części udowadniasz te słowa.


Sypialnia nie daje spać, łożko wzbudza wzgardę
na myśl o tym że mieszkamy na jednym piętrze
*ciche kroki i już jesteś*
a później razem jemy Ty ja i przyaciel

tutaj skracam wersy o zaimki,
w pierwszej zwrotce już "przedstawiasz" bohaterów


Gdziekolwiek bym nie uciekł - prześcieradło pachnie
żoną mojego brata, druha, przyjaciela

Cokolwiek bym nie zrobił - nic się nie odstanie
zapach sie nie ulotni zmory nie odejdą

Jakkolwiek ciche kroki depczą me sumienie
drzwi ohydnej sypialni są dla niej otwarte


dobre... i mocne

: 2007-11-18, 14:50
autor: dean
prawdziwe

: 2008-01-03, 21:33
autor: ArchetypCienia
...bo wiersz prawda jest to ze mowi o rzeczach oczywistych, w tym tkwi jego piekno. Winszuje Towarzyszu.

: 2008-11-12, 04:53
autor: Wojciech Graca
dzieki genosse